Wiadomości

  • 7 lutego 2023
  • 10 lutego 2023
  • wyświetleń: 2690

Kalendarz Beskidzki i koncert wychowanków Barbary Bielaczyc

Za nami:

10 lutego o godz. 16.30 w Miejskim Domu Kultury w Czechowicach-Dziedzicach odbędzie się promocja Kalendarza Beskidzkiego. Wydarzeniu będzie towarzyszył koncert wybitnych wychowanków Barbary Bielaczyc.

Kalendarz Beskidzki


Ambicją redakcji Kalendarza Beskidzkiego jest m.in. pełnienie funkcji kulturotwórczych w regionie. Z tego powodu podczas najbliższej promocji rocznika odbędzie się recital bohaterów Kalendarza Beskidzkiego AD 2023 - uczniów niezwykłej i ważnej postaci śląskiego życia społecznego, wokalistki i pedagoga Barbary Bielaczyc - Emilii Rabczak, Eweliny Stanclik, Piotra Brożka i Piotra Magi. Wystąpi także sama Barbara Bielaczyc oraz Zbigniew Lubowski - autor artykułu poświęconego jej uczniom z czechowickiego teatru pt. "Gwiazdorska piętnastka Movimento".

- Nie jest wykluczony udział innych niespodziewanych gości - zapowiadają organizatorzy.

Kalendarz Beskidzki 2023 zawiera około 40 tekstów o ważnych dla naszego regionu postaciach i rodach. Podczas imprezy rocznik będzie do kupienia po cenie promocyjnej 30 zł. Kalendarz Beskidzki można stale nabyć w siedzibie wydawcy Towarzystwa Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia przy ul. Krasińskiego 5A oraz księgarni "Klimczok" w Bielsku-Białej.

- Zapraszam do fascynującej lektury i wysłuchania czechowickiego koncertu - mówi redaktor Jan Picheta.

"Agnieszki Nowinskiej Perły Greenpointu" i inne teksty w Kalendarzu Beskidzkim AD 2023



Kalendarz Beskidzki AD 2023 wydawany jest przez Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia. Nowy rocznik otwierają ilustrowane bajecznie kolorowymi obrazami teksty poświęcone Agnieszce Nowinskiej oraz jej studentom malarstwa z Klubu Seniora "Krakus" w Polsko-Słowiańskim Centrum w Nowym Jorku. Studenci tworzą obrazy, mimo iż nigdy wcześniej nie mieli pędzla w dłoni. Najciekawsze jest to, że nowojorscy artyści pędzli w dłoniach nadal nie mają. Agnieszka Nowinska wymyśla bowiem coraz to nowe techniki tworzenia, w których pędzel nie jest do malowania potrzebny! Bielska artystka słynie z tego, że maluje m.in. oddechem.

Teksty poświęcone wieloletniej współpracownicy Kalendarza Beskidzkiego zyskały 16 października 2022 roku niezwykłą aktualność, albowiem Agnieszka Nowinska odebrała wtedy w Paryżu Złoty Medal francuskiej Akademii Sztuki, Nauki i Literatury za całokształt twórczości. Konsekwencją nadzwyczajnego lauru jest wystawa malarstwa, którą Agnieszka Nowinska przygotowuje obecnie w Paryżu.

Aktualność zachowują także inne teksty publikowane na łamach Kalendarza Beskidzkiego 2023. Animatorka działalności społecznej Maria Pilarczyk zachęca do udziału w ruchu ekologicznym. O globalnym ociepleniu na świecie mówi się już od półwiecza, ale nadal czyni niewiele. W niewielkim też stopniu - zważywszy wymiar Planety - okoliczny nasz beskidzki świat może zmienić prowadzona od początku października 2022 r. kampania społeczna "Klimat się nie zgadza". Gdyby jednak w każdym zakątku świata znaleźli się ludzie świadomi planetarnych niebezpieczeństw, glob nasz wyglądałby inaczej. Zmiany trzeba zacząć od siebie i najbliższego otoczenia, a działać wspólnie - do czego namawia w artykule pt. "Klimat się nie zgadza" Maria Pilarczyk.

Prezes Oddziału Śląskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich Jolanta Trela-Ptaszyńska napisała wywiad z wybitnym cieszyniakiem - prof. dr. hab. Kazimierzem Ślęczką, który w tekście pt. "Nie spodziewajmy się cudów" opowiada, jak przez dziesięć lat pisał książkę pt. "Feminizm":

- Ciocia z wujkiem i kuzynem mieszkali od końca wojny w Londynie. Zaprosili mnie i mieszkałem u nich przez kilka miesięcy. Później pół roku spędziłem w British Library. To było moje wspaniałe i wymarzone miejsce. I do dziś tam lubię zaglądać. (...) Przyznaję, że dość długo unikałem feministek, widząc na przykład w Hamburgu na drzwiach małej księgarni feministycznej napis: "Männern Eintritt verboten".

Nie chciałem się narzucać i sądziłem, że mogą niechętnie odnieść się do moich zabiegów o kontakt. Te wspomnienia budzą dziś raczej uśmiech (...). Gdy moja książka ukazała się w 1999 roku, w środowisku polskich feministek wywołała konfuzję. No bo jak to - pojawił się nikomu nieznany facet i wykonał robotę na pewno użyteczną i bardzo przydatną, ale poza ich plecami?
- powiada prof. Kazimierz Ślęczka.

Bardzo aktualne problemy edukacyjne w szkolnictwie polskim porusza w eseju pt. "W tył zwrot" długoletni dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Bielsku-Białej Andrzej Kucybała. "Dobra zmiana" spustoszyła przede wszystkim szkolnictwo artystyczne! Jak powiada Andrzej Kucybała: - W wyniku powrotu do starych rozporządzeń zlikwidowano w szkołach wydziały jazzu, dział muzyki dawnej i zajęcia fakultatywne. Tak wyglądają "osiągnięcia" ministra kultury. Określił je wyraziście w swoim wystąpieniu, mówiąc: - Wracamy do właściwych i sprawdzonych metod nauczania w szkolnictwie artystycznym.

To całkowite uwstecznienie. Co nas czeka w przyszłości? Walka o powrót do normalności i przywrócenie podmiotowości szkole i nauczycielom. Nadanie właściwych uprawnień dyrektorom szkół, a więc wzmocnienie ich roli menedżerskiej, upodmiotowienie rady pedagogicznej i rady rodziców, nie jako opozycji w szkole, ale jako twórczego elementu kształtującego byt i poziom szkoły. Czy tylko to, czego oczekuję, jako emerytowany już nauczyciel i dyrektor bielskiej szkoły muzycznej oraz dyrygent szkolnej orkiestry symfonicznej, w której radością wspólnego muzykowania i wspólnego tworzenia od nowa dzieła muzycznego zaraziłem dziesiątki swoich absolwentów? Nie, to po prostu konieczność wynikająca z rozwoju pedagogiki i wymogów, jakie przed nami stawia współczesny świat.

Andrzej Kucybała w artykule pt. "Pianista wbrew woli ojca" przedstawia także sylwetkę wybitnego pianisty, urodzonego w Bielsku, Jana Smeterlina, porównywalnego z innym pianistą o polsko-żydowskich korzeniach Arturem Rubinsteinem.

W Kalendarzu Beskidzkim jest jeszcze wiele interesujących tekstów poświęconych nie tylko współczesności pióra ok. 30 autorów.

O Kalendarzu Beskidzkim



Kalendarz Beskidzki kontynuuje piękne tradycje roczników, które wydawano na ziemi cieszyńskiej w połowie XIX w. Redaktorzy czasopism czy autorzy książek szkolnych Cekanii nie uważali za stosowne, żeby informować polskie społeczeństwo Austro-Węgier o walorach polskiej kultury. Najistotniejsza była znajomość przykazań boskich i kościelnych oraz modlitwy za cesarza. Nazwiska Henryka Sienkiewicza, Adama Mickiewicza czy Józefa Ignacego Kraszewskiego można było poznać dopiero podczas lektury takich wydawnictw jak kalendarze. 

Szczytne były też motywy, którymi kierowali się założyciele redakcji Kalendarza Beskidzkiego w drugiej połowie lat 50. XX w. - pierwszy redaktor naczelny Władysław Czaja, działacz społeczny Antoni Hałatek i dyrektor bielskiego muzeum Stanisław Oczko - animatorzy kultury z Towarzystwa Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej. Na łamach pierwszego numeru datowanego na rok 1960 twierdzili, że "wydawnictwem tego typu pragną zainicjować zaniedbaną i pozbawioną ciągłości kronikę regionu" i ocalić od zapomnienia najbardziej wartościowe postacie ziemi beskidzkiej oraz istotne wydarzenia dla jej mieszkańców. Władysław Czaja pochodził z Bogumina, więc zależało mu, aby rocznik docierał z polskim dobrym słowem nie tylko do mieszkańców powiatów bielskiego, cieszyńskiego czy żywieckiego, ale i na Zaolzie, gdzie wówczas żyło około sto tysięcy Polaków. TMZBB wydawało rocznik do 2004 r. Przerwa spowodowana trudnościami ekonomiczno-organizacyjnymi trwała do 2010 r. W pejzażu kultury beskidzkiej pojawiło się wówczas Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia na czele z przewodniczącą Grażyną Staniszewską. Jedną z pierwszych decyzji zarządu było wznowienie wydawnictwa. Na jego przekazanie zgodzili się koledzy z TMZBB. 

Od 2011 r. TPBBiP wydało już trzynaście roczników. Redakcja stara się kontynuować tradycje zapoczątkowane przez Władysława Czaję, które polegają m. in. na integracji mieszkańców ziemi beskidzkiej od Soły aż po Ostrawicę. Na Zaolziu nadal około 30 - 40 tys. obywateli deklaruje polskość. W ostatnich latach integracja dotyczy także byłych mieszkańców Beskidów, którzy wyemigrowali za chlebem w świat.

ar / czecho.pl

źródło: MDK Czechowice-Dziedzice

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "MDK" podaj

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

MDK

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "MDK" podaj