Wiadomości
- 8 maja 2023
- wyświetleń: 1950
Iskra zgasła w Bronowie. Wysoka wygrana Rotuza
Po bolesnej porażce w Bielsku-Białej Rotuz miał się zrehabilitować meczem domowym z Iskrą Pszczyna - drużyną, która na jesień nie dała żadnych szans bronowianom... Mimo to Rotuz wziął rewanż z nawiązką, wygrywając wysoko - aż 4:0 - z bardzo dobrym rywalem.
Pierwsze dwa kwadranse gry na pewno nie zwiastowały takiego wyniku. Jeśli już ktoś miałby strzelić gola - to raczej drużyna Iskry. Przyjezdni byli większość czasu w posiadaniu piłki, jednak kompletnie nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Rotuz był skoncentrowany na utrzymywaniu odpowiedniego ustawienia oraz na przesuwaniu i zastosowaniu średniego pressingu.
Iskra nie miała pomysłu co zrobić z piłką tym bardziej, że bronowianie nie pozwalali praktycznie na jakiekolwiek zbliżenie się do własnej bramki. Natomiast w 38. minucie Rotuz zbliżył się na tyle do bramki rywala, że piłka wpadła do niej po rzucie rożnym. Autorem gola został Pisarek, który zamknął dośrodkowanie i celnie uderzył piłkę głową. Ewidentnie gol ten zaskoczył pszczynian, a także wprowadził w ich szeregach sporą dozę niepewności we własne poczynania, widoczną do gwizdka kończącego pierwszą połowę.
Po zmianie stron zmieniło się również podejście obu drużyn. Rotuz poczuł się pewnie, w dalszym ciągu perfekcyjnie neutralizując akcje Iskry, choć w 50. minucie musiał się wykazać w bramce Granatowski broniąc mocny strzał w krótki róg.
Po kolejnych kilku minutach znów sprawdzony został bramkarz gospodarzy, świetnie broniąc silny strzał rywala z dystansu. Rotuz jednak też potrafił groźnie zaatakować i właśnie taka akcja musiała zostać nieprzepisowo przerwana prawie na linii pola karnego Iskry. Do piłki podszedł Pisarek, uderzył mocno i celnie, a piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła za kołnierz bramkarza z Pszczyny.
W 69. minucie Rotuz prowadził już trzema golami. Tym razem Adamczyk świetnie wyłuskał piłkę, zagrał w boczny sektor do Szczeliny, następnie wrzutka do Dzidy, a po soczystym strzale piłka ląduje w bramce rywala.
Po 3 minutach Rotuz dał się zaskoczyć po szybkiej akcji Iskry. Piłka wpadła do bramki bronowian, jednak sędzia wskazał pewnie na pozycję spaloną. W 83. minucie w środkowym sektorze boiska faulowany był Skęczek, jednak mimo tego sędzia pozwolił kontynuować akcję. To był prawdziwy przywilej korzyści. Piłkę przejął Pisarek, zagrał do Adamczyka, a ten miękkim strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza rywali, ustalając tym samym wynik spotkania. Mecz zakończył się okazałym zwycięstwem, dzięki czemu Rotuz wrócił na 5. pozycję w tabeli.
Rotuz Bronów vs Iskra Pszczyna 4:0 (1:0)
38′ 67′ Pisarek
70′ Dzida
83′ Adamczyk
Rotuz: Granatowski, Strzelczyk, Bieńko, Mencnarowski, Cyroń, Świerkot (46′ Skęczek), Pisarek (83′ Stanclik), Wronka (85′ Widuch), Adamczyk, Dzida, Szczelina (88′ Chlebek)
Iskra: Woźnica, Maroszek, Noga, Dragon (70′ Zjawiński), Żelazo (83′ Marks), Komraus, Zakrzewski (46′ Grajcarek), Gryman, Kocima, Bohm (61′ Mąka), Biela
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Rotuz Bronów
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Rotuz Bronów" podaj