Na jakim etapie jest śledztwo w sprawie jezuity Macieja Sz.? Powracamy do głośnej sprawy

Przypomnijmy, o sprawie jezuity ojca Macieja S., który przez wiele lat posługiwał w Czechowicach-Dziedzicach, informowaliśmy po raz pierwszy w artykule ""Towarzystwo Maciejowe". Jezuita molestował nastolatki" w listopadzie ubiegłego roku. Serwis kwartalnika "Więź" opublikował reportaże o krakowskim jezuicie Macieju Sz., który w przeszłości miał molestować nastolatki. Do sytuacji miało dochodzić przed laty między innymi w parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Czechowicach-Dziedzicach.

22 listopada poinformowano, że w ramach przygotowań do otwarcia dochodzenia wstępnego, o. Prowincjał Jarosław Paszyński SJ nakazał o. Maciejowi Sz. udać się do konkretnego odosobnionego miejsca niezwiązanego z jezuickimi domami bądź dziełami. Maciej Sz. przebywa pod nadzorem władz kościelnych. Zakazano mu jednocześnie sprawowania świętej posługi, jakiegokolwiek kontaktu o charakterze duszpasterskim i noszenia stroju duchownego.

Śledztwo przeciwko Maciejowi Sz. o dwa czyny na szkodę dwóch pokrzywdzonych przedłużono do 20 listopada. Jak przekazano portalowi czecho.pl w Prokuraturze Rejonowej w Pszczynie, zarzucane czyny polegały na doprowadzeniu pokrzywdzonych przemocą do poddania się innym czynnościom seksualnym, a w stosunku do jednej z nich także do obcowania płciowego, co miało mieć miejsce m.in. w Czechowicach-Dziedzicach w latach 2007 - 2009.

Jeden z czynów podlega kwalifikacji z art. 197 2 k.k., a drugi z art. 197 I i 2 k.k. w zw. z art. 12 I k.k - mówi on o "czynie ciągłym" ("Dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego").

- Śledztwo pozostaje w toku. Z uwagi na dobro postępowania są to jedyne informacje jakie mogą być udzielone na obecnym jego etapie. Nadmieniam, że czyn z art. 197 I k.k. jest zagrożony karą pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12, a czyn z art. 197 2 k.k. jest zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 - poinformował prokurator Artur Olechnowicz z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie.

Warto dodać, że artykuł 197. § 1 mówi: "Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12", z kolei § 2 - "Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".