Studzionka miała prosty plan na ten mecz - gra z kontry. Dobrze wyglądała w defensywie, sprawnie przesuwała się za akcjami Rotuza, uniemożliwiając mu zbliżenie się do własnego pola karnego.

Jako, że Rotuz miał ewidentny problem ze zbliżeniem się do bramki rywala, sprawy w swoje nogi postanowił wziąć Jakub Mencnarowski, oddając strzał z ok. 40 metrów. Piłka po atomowym uderzeniu wpadła w samo okienko, a wynik meczu został otwarty. Po kilku minutach prowadzenie było już dwubramkowe, kiedy to strzał Ferugi przeciął obrońca rywala, myląc tym samym własnego bramkarza.

Po zmianie stron Rotuz nadal dominował, jednak świetne zawody rozgrywał bramkarz Studzionki. Bronowianie mieli kilka dogodnych sytuacji, ale brakowało szczęścia lub precyzji. Żeby nie było zbyt przewidywalnie i nudno, Rotuz pozwolił w kilka minut strzelić sobie dwie bramki...

Trzeba przyznać uczciwie, że Studzionka mecz spędziła głównie się broniąc, jednak wystarczyły zaledwie dwie akcje ofensywne, aby odrobić straty i doprowadzić do wyrównania. Rotuz jednak na więcej nie pozwolił, więcej błędów nie popełnił, a co więcej - rzucił się z ogromną determinacją, aby zdobyć zwycięskiego gola. Ta sztuka się udała w 89. minucie, kiedy po rzucie rożnym piłkę głową do bramki skierował Daniel Feruga.

Mecz był bardzo atrakcyjny dla oka kibiców, jednak Rotuz zdecydowanie musi popracować nad skutecznością - tak w ataku, jak i obronie.

LKS Studzionka vs Rotuz Bronów 2:3 (0:2)
22′ Mencnarowski
41′ Feruga D.
64′ Sodzawiczny
67′ Skipioł A.
89′ Feruga D.

LKS Studzionka: Dunat S., Dunat R., Konieczny, Habor (88′ Gołka), Kocima (57′ Gaciek), Sodzawiczny, Czerwiński, Domin, Król (66′ Bańczyk), Skipioł M., Skipioł A.

Rotuz: Granatowski, Strzelczyk (54′ Stanclik), Bieńko, Mencnarowski, Cyroń, Wieczorek, Feruga D., Pisarek, Dzida (57′ Adamczyk), Feuga B., Szczelina (89′ Tański)