Nowa taryfa i wzrost cen za wodę i ścieki. PIM tłumaczy, że podwyżka jest konieczna

Przedsiębiorstwo Inżynierii Miejskiej wystąpiło z wnioskiem do PGW Wodnego Wody Polskie RZGW w Gliwicach z wnioskiem o zatwierdzenie taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzenia ścieków na terenie gminy Czechowice-Dziedzice oraz gminy Jasienica na następny okres 3 lat.

- Nowa taryfa wprowadza wzrost cen, który jest niezbędny w celu konieczności utrzymania pewności i ciągłości zaopatrzenia w wodę oraz odprowadzania ścieków na terenie gminy Czechowice-Dziedzice - podaje PIM.

Spółka wyjaśnia, że potrzeba wprowadzenia wzrostu cen w nowej taryfie podyktowana jest m.in.: podwyżką o 33% ceny zakupu 1 m3 wody od dostawcy hurtowego w porównaniu do roku 2020, wzrostem ceny zakupu energii elektrycznej o 131% w porównaniu do roku 2020, a także wzrostem rzeczywistej inflacji za lata 2020-2023 sumarycznie o 34,30%, przy kalkulowanym w taryfie na okres 2020-2024 referencyjnym wskaźnikiem inflacji ogłoszonym przez Prezesa GUS wynoszącym 2,30%.

Wśród powodów podwyżki PIM wymienia również wzrost o ponad 12% kosztów zagospodarowania odpadów ściekowych powstających w oczyszczalniach ścieków, znaczący wzrost cen materiałów technologicznych i usług niezbędnych do prowadzenia działalności statutowej spółki o ponad 30%, wzrost kosztów podatkowych związanych z rozbudową sieci kanalizacyjnej i modernizacją sieci wodociągowej o 34% oraz konieczność wzrostu kosztów pracowniczych podyktowanych warunkami rynkowymi (wzrost płacy minimalnej).

- W okresie obowiązywania poprzedniej taryfy w latach 2020 - 2024 nasza spółka nie wystąpiła, tak jak to czyniły inne przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne, o skrócenie obowiązującej taryfy w celu jej podwyższenia, ale do końca tego okresu taryfowego wzięliśmy na siebie ciężar związany z niepokrytymi przez wpłaty wzrostami kosztów - wyjaśnia PIM.

Przykładowe wyliczenie skutków zmiany wysokości cen i opłat za wodę i ścieki w pierwszym okresie taryfowym dla 4-osobowej rodziny - przy średnim statystycznym zużyciu na osobę 80 litrów wody i ścieków na dobę (tj. 9,6 m3 miesięcznie) - wskazuje na jej wzrost o kwotę 25,34 zł brutto na miesiąc.

- Do tej kwoty należy doliczyć opłatę abonamentową wybieraną z dostępnych rozwiązań przez klienta. Najbardziej optymalna jest opłata abonamentowa za dwumiesięczny okres rozliczeniowy z e-fakturą wynosząca 9,72 zł brutto/miesiąc. Łączny miesięczny koszt brutto w oparciu o nowe ceny i stawki opłat wyniesie 228,50 zł, gdzie w odniesieniu do poprzedniej taryfy wynoszącej 196,58 zł skutkuje wzrostem o 31,92 zł na miesiąc - dodaje Przedsiębiorstwo Inżynierii Miejskiej.



Podczas sesji Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach we wtorek 28 maja czechowiccy radni przyjęli uchwałę w sprawie ustalenia dopłaty taryfowej dla zbiorowego odprowadzania ścieków dla PIM. Jak wyjaśnił Paweł Mrowiec, zastępca burmistrza Czechowic-Dziedzic, o dopłatę do taryf w wysokości 1,59 zł za m3 odprowadzanych ścieków zwrócił się sam zarząd spółki. Miasto zaproponowało dopłatę w wysokości 50 groszy za m3 - w sumie przeznaczono na to 370 tysięcy złotych.

Podczas dyskusji nad uchwałą radny Dariusz Czapiga, stwierdził, że uchwała jest "niesprawiedliwa". - Osoby, które korzystają ze zbiorków bezopływowych są wykluczone z jakichkolwiek dotacji i same muszą płacić horrendalne ceny za wywóz ścieków. Po drugie, średnie zużycie wody w Polsce na osobę, miesięczne, to od 3 do 4 m3, co oznacza, że za chwilę będziemy głosowali nad uchwałą, która wspomoże budżety domowe każdego mieszkańca o 1,50 zł miesięczne. Tyle mniej więcej kosztuje bułka. Bardziej adekwatna nazwa tej uchwały to "Kajzerka+" - powiedział.

- 370 tysięcy złotych, które mamy wyznaczone na ten cel w budżecie, to wyremontowanie kilka odcinków chodników w Czechowicach-Dziedzicach. Te w Czechowicach Południowych i w centrum aż się o to proszą. 370 tysięcy złotych to też 60 kotłowni wspartych w modernizacji, abyśmy w zimie mogli oddychać świeżym powietrzem. Generalnie ceny za wodę i ścieki w gminie są horrendalnie wysokie i ta dopłata na pewno tego nie zmieni. One wskazują, że żyjemy w prestiżowym i bardzo drogim mieście i oprócz tego, że mamy wysokie ceny wody, to wypadałoby chodzić po równych chodnikach i oddychać świeżym powietrzem - dodał samorządowiec.

Burmistrz nie odniósł się do słów radnego Czapigi. ostatecznie uchwała została przyjęta głosami 19 radnych, 1 radny - Dariusz Czapiga - był przeciw.