[WIDEO] Nietypowa sytuacja w korycie Białki. Woda spływała po umocnieniach na skarpie

Jak przekazała nam jedna z czytelniczek, wyciek miał miejsce od piątku 23 maja do niedzieli 25 maja. - Woda sączy się z rury biegnącej pod naszym ogrodem i domem. Obawiamy się, że dalsze ignorowanie tej sytuacji doprowadzi do poważnego podmycia fundamentów i ogromnych szkód - napisała czechowiczanka.

- W piątek zostały wezwane służby - na miejscu była policja oraz straż pożarna. Niestety, do dziś nie podjęto żadnych działań naprawczych, a sytuacja pogarsza się z każdą godziną. Nikt nie potrafi określić źródła wycieku, nikt też nie zabezpieczył terenu, ani nie próbował zatrzymać wypływu wody - stwierdziła mieszkanka Czechowic-Dziedzic.

Od innego z naszych czytelników otrzymaliśmy poniższe nagranie, które zostało wykonane w niedzielę 25 maja. Dodajmy, że w ten sam dzień w rejonie ulicy Klonowej interweniowała straża pożarna - zastępy z OSP Czechowice oraz OSP Lipowiec (zdjęcia powyżej).

O odniesienie się do tej sytuacji poprosiliśmy Wody Polskie w Gliwicach. Poniżej pełna treść informacji, którą redakcja portalu czecho.pl otrzymała w piątek 30 maja.