
Wiadomości
- 12 czerwca 2002
- wyświetleń: 1486
Przygoda pod żaglami
CZECHOWICE-DZIEDZICE
. Najgłośniejsze okrzyki było słychać, gdy przechylona łódź niemal stykała się z taflą wody. Wtedy nawet najodważniejszym rzedły miny. Gdy wokół jest tylko woda, a w uszach szum wiatru, zapomina się o chorobie, kalectwie i małych dziecięcych smutkach. Chrzest bojowy na Jeziorze Żywieckim przeszła w miniony piątek 29-osobowa czechowicka grupa uczestników "Przygody pod żaglami".
Wycieczkę integracyjną dla dzieci i młodzieży zorganizował Retmanat Komendy Hufca i 9 Harcerska Drużyna Wodna w Czechowicach-
-Dziedzicach. Współorganizatorem był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dzieci i młodzież bawiły się na terenie Yacht Clubu Polska Bielsko w Tresnej.
Na szczęście pogodzie nie udało się pokrzyżować planów i dzieci wypłynęły na jezioro. - Ideą naszej wycieczki jest integracja. Wyjazdy takie organizujemy od trzech lat. Spotykają się dzieci niepełnosprawne i zdrowe. Dzisiaj prawie wszyscy po raz pierwszy w życiu mieli okazję popłynąć łódką. Okazuje się, że w Czechowicach-
-Dziedzicach są prawdziwe wilki morskie - mówi dyrektor czechowickiego OPS-u Bogusława Balcarek.
Godzinna wycieczka po jeziorze zaostrzyła apetyty. Tego dnia kiełbaski z grilla wyjątkowo szybko znikały. Nie zabrakło również gier i zabaw. Uczestników wycieczki pożegnał honorowy wystrzał z armaty. Wszyscy obiecali, że wrócą tutaj znów za rok.
Katarzyna PIELA
Wycieczkę integracyjną dla dzieci i młodzieży zorganizował Retmanat Komendy Hufca i 9 Harcerska Drużyna Wodna w Czechowicach-
-Dziedzicach. Współorganizatorem był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Dzieci i młodzież bawiły się na terenie Yacht Clubu Polska Bielsko w Tresnej.
Na szczęście pogodzie nie udało się pokrzyżować planów i dzieci wypłynęły na jezioro. - Ideą naszej wycieczki jest integracja. Wyjazdy takie organizujemy od trzech lat. Spotykają się dzieci niepełnosprawne i zdrowe. Dzisiaj prawie wszyscy po raz pierwszy w życiu mieli okazję popłynąć łódką. Okazuje się, że w Czechowicach-
-Dziedzicach są prawdziwe wilki morskie - mówi dyrektor czechowickiego OPS-u Bogusława Balcarek.
Godzinna wycieczka po jeziorze zaostrzyła apetyty. Tego dnia kiełbaski z grilla wyjątkowo szybko znikały. Nie zabrakło również gier i zabaw. Uczestników wycieczki pożegnał honorowy wystrzał z armaty. Wszyscy obiecali, że wrócą tutaj znów za rok.
Katarzyna PIELA
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.