Wiadomości
- 28 listopada 2008
- wyświetleń: 1715
Państwo chce dopłacać do remontu
Stare, zniszczone kamienice, jakich w każdym śląskim mieście jest bardzo dużo, dostały szansę na odnowienie. Kilka dni temu Sejm przyjął ustawę o wspieraniu termomodernizacji i remontów.
Daje ona właścicielom starych czynszówek możliwość starania się o premię na docieplenie oraz premię remontową i kompensacyjną za okres, kiedy państwo reglamentowało czynsze. To być może uratuje chociaż część z 40 tys. budynków w całej Polsce, przeznaczonych do wyburzenia w ciągu ośmiu lat.
Gdyby każdy właściciel starej czynszówki zwrócił się w woj. śląskim o premię kompensacyjną, można byłoby wydać na odnowienie tych kamienic grubo ponad półtora miliarda złotych. Właśnie te budynki najbardziej szpecą ulice miast. Niestety, tyle pieniędzy na pewno tu nie trafi.
- Dlatego, że bardzo wiele kamienic nie ma ustalonego właściciela. To są te domy, które straszą w miastach i nikt nie wie, co z nimi zrobić. Chodzi o około 30 proc. starej zabudowy czynszowej. Dawni właściciele zmarli lub wyjechali do Niemiec, a ich potomkowie nie są tym spadkiem zainteresowani. W Zagłębiu pozostały domy po właścicielach żydowskich bez spadkobierców. Gminy nie palą się do tego, żeby je przejąć, bo to wiąże się ze zbyt dużymi kosztami i długimi procedurami - wyjaśnia Małgorzata Mazur, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
Gdyby każdy właściciel starej czynszówki zwrócił się w woj. śląskim o premię kompensacyjną, można byłoby wydać na odnowienie tych kamienic grubo ponad półtora miliarda złotych. Właśnie te budynki najbardziej szpecą ulice miast. Niestety, tyle pieniędzy na pewno tu nie trafi.
- Dlatego, że bardzo wiele kamienic nie ma ustalonego właściciela. To są te domy, które straszą w miastach i nikt nie wie, co z nimi zrobić. Chodzi o około 30 proc. starej zabudowy czynszowej. Dawni właściciele zmarli lub wyjechali do Niemiec, a ich potomkowie nie są tym spadkiem zainteresowani. W Zagłębiu pozostały domy po właścicielach żydowskich bez spadkobierców. Gminy nie palą się do tego, żeby je przejąć, bo to wiąże się ze zbyt dużymi kosztami i długimi procedurami - wyjaśnia Małgorzata Mazur, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Katowicach.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.