Wiadomości

  • 2 lutego 2009
  • wyświetleń: 2889

Pożegnanie z księgami wieczystymi

W styczniu został zniesiony czechowicki Wydział Ksiąg Wieczystych. – Wszelkie sprawy podlegające rozpoznaniu w tym wydziale będą załatwiane w V Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego przy ul. Bogedaina 14 w Pszczynie – poinformowała Barbara Walkiewicz, wiceprezes pszczyńskiego sądu.

Decyzja o likwidacji ksiąg w Czechowicach-Dziedzicach została podjęta 16 grudnia 2008 roku w drodze rozporządzenia ministra sprawiedliwości. – Wydział w Czechowicach-Dziedzicach prowadzony był w systemie księgi tradycyjnej, natomiast wydział w Pszczynie jest prowadzony w systemie księgi elektronicznej – tłumaczy sędzia Barbara Walkiewicz.

– Od 1 stycznia co tydzień księgi są przewożone do ośrodka migracyjnego w Siedlcach i systematycznie wprowadzane do systemu (księgi elektronicznej). W pierwszej kolejności migrowane są te księgi, gdzie strony składają jakieś wnioski, gdzie trzeba dokonać jakichś czynności procesowych. Ksiąg w Czechowicach-Dziedzicach było ponad 27 tysięcy, więc ich wprowadzenie do systemu to kwestia miesięcy. Dlatego przejściowo mogą być problemy, może być dłuższy czas oczekiwania w sądzie – informuje.

– Jednak później dostęp do ksiąg będzie szybszy i szybciej będą realizowane wpisy. W systemie księgi elektronicznej księgi będą dostępne w każdym sądzie w kraju. Petent będzie mógł np. w sądzie w Szczecinie oglądać księgi w Czechowicach-Dziedzicach.

Władze Czechowic-Dziedzic od początku sprzeciwiały się zamiarowi likwidacji czechowickiego Zamiejscowego Wydziału Ksiąg Wieczystych.

– O zamiarze zlikwidowania ksiąg dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Wcześniej nas nie informowano. Od początku były to działania prowadzone w wielkiej tajemnicy przed władzami samorządowymi – komentuje burmistrz Marian Błachut, który odpowiedzialność zrzuca nie tyle na ministerstwo, co na sądy w Pszczynie i Katowicach.

– Bardzo sobie ceniliśmy obecność tego wydziału, było to korzystne dla mieszkańców i dla rozwoju gospodarczego miasta. Przypominam, że to miasto przekazało budynek przy ulicy Niepodległości na potrzeby sądownictwa. Co więcej, teraz zaproponowaliśmy, że przekażemy na potrzeby wydziału większy budynek, że będziemy go finansować, ale odrzucono nasze propozycje – mówi szef miasta.

– Ani minister, ani sądy nie kierowali się tu czynnikiem społecznym, w ogóle nie brano pod uwagę żadnych naszych argumentów, które przedstawialiśmy zarówno prezesowi Sądu Apelacyjnego w Katowicach, jak i podczas rozmowy w czasie spotkania z ówczesnym wiceministrem sprawiedliwości Jackiem Czają. Podjęto decyzję szkodliwą nie tylko dla mieszkańców Czechowic-Dziedzic i Bestwiny, ale także Pszczyny, bo to wszystkim utrudni dostęp do ksiąg. Na likwidacji wydziału ucierpią nie tylko mieszkańcy, ale i wielu przedsiębiorców często korzystających z tego wydziału – irytuje się Marian Błachut.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.