Wiadomości

  • 19 kwietnia 2009
  • wyświetleń: 1273

Płoną czechowickie trawy

Moda na bezmyślne podpalanie wszystkiego, co porośnięte jest usychającą trawą, wciąż się utrzymuje. Szczególnie w sołectwach. Tylko w ubiegłym tygodniu strażacy kilkakrotnie interweniowali w czechowickiej gminie z powodu płonącej suchej trawy.

Wypalanie traw niemal „od zawsze” stosowane było w rolnictwie jako zabieg mający użyźnić glebę. Jednak wysoka temperatura zamiast użyźniać – wyjaławia. Podczas wypalania giną owady, gady, płazy, gryzonie, a pośrednio także większe zwierzęta, które szukać muszą nowych miejsc lęgowych. Podczas wypalania powstaje dym, który uniemożliwia m.in. pszczołom oblatywanie łąk.

Więcej w papierowym wydaniu Echa.

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.