
Wiadomości
- 31 maja 2009
- wyświetleń: 3560
Pamięć o żołnierzach wyklętych
Prezentujemy fragment wywiadu "Gazety Czechowickiej" z Tomaszem Greniuchem – autorem książki o losach Henryka Flamego „Bartka”.
G.Cz.: Jak przebiegało zbieranie materiałów do książki? Czy na Podbeskidziu wciąż żywa jest pamięć o „Bartku”?
– Wszystkie materiały dotyczące Henryka Flamego znajdują się na Górnym Śląsku, a zwłaszcza w jego górskiej, północnej części, usytuowanej na Śląsku Cieszyńskim. Tam, gdzie operowało zgrupowanie „Bartka”, skąd wywodził się on sam i jego żołnierze. Wkroczyłem w złowieszczy świat legend o „Bartku”, w którym białe plamy łączą się z czarnymi historiami, a prawda z komunistyczną propagandą.
Brnąłem w tym świecie do przodu dzięki prawdzie wydobywanej z artykułów, wzmianek w książkach, a zwłaszcza dzięki archiwom Instytutu Pamięci Narodowej i rozmowom ze świadkami tamtych tragicznych dni, żołnierzami „Bartka”, jego znajomymi, rówieśnikami, antagonistami i wrogami z UB, a także z rodziną. Katowice, Bielsko-Biała, Żywiec, Pszczyna, Cieszyn, Czechowice-Dziedzice, Wisła.
Starałem się być wszędzie tam, gdzie „Bartek” zaznaczył swoją obecność. Zacząłem go tropić, podążać śladem „Bartka”, samotnego wilka kąsającego komunistów. Legenda o „Bartku” i jego leśnych żołnierzach jest wciąż żywa i wzbudza skrajne emocje wśród mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, czego świadectwem są liczne spotkania dotyczące „Bartka” i wysoka na nich frekwencja, o burzliwych dyskusjach już nawet nie wspomnę.
Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!
– Wszystkie materiały dotyczące Henryka Flamego znajdują się na Górnym Śląsku, a zwłaszcza w jego górskiej, północnej części, usytuowanej na Śląsku Cieszyńskim. Tam, gdzie operowało zgrupowanie „Bartka”, skąd wywodził się on sam i jego żołnierze. Wkroczyłem w złowieszczy świat legend o „Bartku”, w którym białe plamy łączą się z czarnymi historiami, a prawda z komunistyczną propagandą.
Brnąłem w tym świecie do przodu dzięki prawdzie wydobywanej z artykułów, wzmianek w książkach, a zwłaszcza dzięki archiwom Instytutu Pamięci Narodowej i rozmowom ze świadkami tamtych tragicznych dni, żołnierzami „Bartka”, jego znajomymi, rówieśnikami, antagonistami i wrogami z UB, a także z rodziną. Katowice, Bielsko-Biała, Żywiec, Pszczyna, Cieszyn, Czechowice-Dziedzice, Wisła.
Starałem się być wszędzie tam, gdzie „Bartek” zaznaczył swoją obecność. Zacząłem go tropić, podążać śladem „Bartka”, samotnego wilka kąsającego komunistów. Legenda o „Bartku” i jego leśnych żołnierzach jest wciąż żywa i wzbudza skrajne emocje wśród mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, czego świadectwem są liczne spotkania dotyczące „Bartka” i wysoka na nich frekwencja, o burzliwych dyskusjach już nawet nie wspomnę.
Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!
ZOBACZ TAKŻE

Sto lat na sportowej niwie. Powstała książka o historii Sokoła Zabrzeg

Gorący temat[FOTO] Mija 35 lat od powstania samorządu gminy Czechowice-Dziedzice. Retrospekcja fotograficzna

[WIDEO] 30 lat temu był tutaj z nami. 30 .rocznica pobytu Jana Pawła II w naszym regionie

[FOTO] To nowe miejsce pamięci. W Kaniowie powstała Izba Regionalna

"Opowieść o początkach Czechowic-Dziedzic". Nowa broszura o historii miasta

[FOTO] "Niemożliwe stało się możliwe". Czechowicki wątek wyjątkowego odkrycia
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.