By pozostał po nich ślad

W gminie zakończyło działalność Miejskie Koło Związku Sybiraków. Liczyło ponad 30 członków, a jego prezesem przez lata był Kazimierz Petri. Jako bezpośrednią przyczynę zakończenia działalności podano brak osoby, która mogłaby dalej kierować pracami koła. - Brakło zdrowia i sił na dalsze działanie - mówią członkowie koła. Teraz czechowiccy Sybiracy starają się, by choć jedno z miejskich rond nosiło nazwę Ronda Sybiraków dla upamiętnienia nieznanych miejsc grobów poległych Sybiraków.

Koło koncentrowało się przede wszystkim na pomocy w pozyskiwaniu uprawnień kombatanckich - wyjaśnia wiceprezes Eugeniusz Kuś. Największy problemem stanowiły dowody zesłania. Ważne było każde pisemne świadectwo z miejsca wywózki. I choć respektowano także listy, które udało się wysłać z łagrów, kilku osobom z Czechowic--Dziedzic do tej pory nie udało się znaleźć żadnego dokumentu.

Więcej, czytaj w papierowym wydaniu Echa na str. 11