Wiadomości
- 8 października 2002
- wyświetleń: 971
Zmiana strategii Rafinerii Czechowice
Dariusz Malinowski
Około 200 milionów dolarów chce przeznaczyć Rafineria Czechowice na wybudowanie kompleksu petrochemicznego. Po zakończeniu inwestycji zakład z rafinerii przekształcony zostanie w fabrykę chemikaliów.
Przeobrażenie miałoby się dokonać do końca 2005 roku. Z niewielkiej rafinerii (przerabiającej 500-600 tys. ton ropy rocznie) miałby powstać liczący się producent chemikaliów. Taki rozwój zakładu zasugerowali w analizie dotyczącej szans rozwoju specjaliści z Lurgi Bipronaft - polska spółka należąca do Lurgi Oel Gas Chemie - jednego ze światowych potentatów w projektowaniu i eksploatacji zakładów chemicznych.
Plan rozwoju przewiduje zbudowanie na terenie zakładu instalacji do produkcji petrochemikaliów tzw. PET. Tworzywo to jest powszechnie wykorzystywane w przemyśle spożywczym. Obecnie znaczna część np. butelek z tego tworzywa jest sprowadzana z zagranicy.
Skąd rafineria weźmie pieniądze na tak kosztowną inwestycję, skoro roczny zysk netto zakładu wynosi nieco ponad 20 mln zł?
- Środki potrzebne do jej sfinansowania pozyskuje specjalnie tworzona w tym celu Spółka Specjalnego Znaczenia. - Jesteśmy po kilku seriach ważnych rozmów z partnerami zagranicznymi i mogę powiedzieć, że z finansowaniem programu nie będzie problemów - zapewnia prezes rafinerii Henryk Malesa.
Z naszych informacji wynika, że rafineria spłaci pożyczkę z zysków z inwestycji. Do czasu zwrotu pożyczkodawca będzie także właścicielem części instalacji. Na razie nazwy potencjalnych kredytodawców i inwestorów to tajemnica.
Około 200 milionów dolarów chce przeznaczyć Rafineria Czechowice na wybudowanie kompleksu petrochemicznego. Po zakończeniu inwestycji zakład z rafinerii przekształcony zostanie w fabrykę chemikaliów.
Przeobrażenie miałoby się dokonać do końca 2005 roku. Z niewielkiej rafinerii (przerabiającej 500-600 tys. ton ropy rocznie) miałby powstać liczący się producent chemikaliów. Taki rozwój zakładu zasugerowali w analizie dotyczącej szans rozwoju specjaliści z Lurgi Bipronaft - polska spółka należąca do Lurgi Oel Gas Chemie - jednego ze światowych potentatów w projektowaniu i eksploatacji zakładów chemicznych.
Plan rozwoju przewiduje zbudowanie na terenie zakładu instalacji do produkcji petrochemikaliów tzw. PET. Tworzywo to jest powszechnie wykorzystywane w przemyśle spożywczym. Obecnie znaczna część np. butelek z tego tworzywa jest sprowadzana z zagranicy.
Skąd rafineria weźmie pieniądze na tak kosztowną inwestycję, skoro roczny zysk netto zakładu wynosi nieco ponad 20 mln zł?
- Środki potrzebne do jej sfinansowania pozyskuje specjalnie tworzona w tym celu Spółka Specjalnego Znaczenia. - Jesteśmy po kilku seriach ważnych rozmów z partnerami zagranicznymi i mogę powiedzieć, że z finansowaniem programu nie będzie problemów - zapewnia prezes rafinerii Henryk Malesa.
Z naszych informacji wynika, że rafineria spłaci pożyczkę z zysków z inwestycji. Do czasu zwrotu pożyczkodawca będzie także właścicielem części instalacji. Na razie nazwy potencjalnych kredytodawców i inwestorów to tajemnica.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.