REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 1 sierpnia 2010
  • wyświetleń: 8653

Nocne życie w nowym parku

Mieszkańców martwi nocne życie, jakie powoli zaczyna rozkwitać w nowym parku w Czechowicach-Dziedzicach.

Od oficjalnego otwarcia parku rekreacyjnego na osiedlu Renardowice minęło półtora miesiąca, a mieszkańcy już zgłaszają pierwsze skargi i uwagi. Choć przyznają, że nowy obiekt to świetne miejsce do zabawy dla dzieci, martwi ich nocne życie, jakie powoli zaczyna rozkwitać w parku.

– 11 i 13 lipca jechałem rowerem do pracy na godzinę 3. Myślałem, że przejadę na skróty przez park, ale wszystkie światła były w nim zgaszone, a z ławek dobiegały jakieś krzyki i stukanie butelek. Aż strach było się tam zapuszczać, więc musiałem wybrać drogę naokoło. Czy światła w parku są w godzinach nocnych gaszone? Czy ktoś nadzoruje to, co się tam dzieje? – zastanawia się jeden z mieszkańców bloku przy Michałowicza. – Szkoda, że tak to wygląda – park jest naprawdę fajnym pomysłem, dzieci mają wreszcie gdzie się bawić, dorośli mogą wypocząć, ale czemu nikt nie kontroluje tego, co dzieje się tam nocą? Na ławkach przesiadują menele, słychać krzyki, przekleństwa. Czasem nie można spać – skarży się czechowiczanin.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.