Wiadomości

  • 27 listopada 2010
  • wyświetleń: 4260

Mieszkańcy Tomaszówki protestują

Gdy właściciel byłego hotelu robotniczego rafinerii oznajmił, że chce go rozbudować o część restauracyjną, rozpętała się burza. Część mieszkańców zdecydowanie się temu sprzeciwia, śląc pisma gdzie się tylko da i interweniując nawet u rzecznika praw dziecka.

Mieszkańcy Tomaszówki spotkali się w tej sprawie już w marcu na zebraniu środowiskowym w Gimnazjum Publicznym nr 3, które poprowadził Dariusz Janko, członek Zarządu Osiedla. Burmistrz zobowiązał się wówczas do przygotowania i przedstawienia Radzie Miejskiej projektu uchwały uwzględniającej postulaty mieszkańców. Miał on zawierać zaostrzające przepisy ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi poprzez wprowadzenie ograniczeń dla lokali gastronomicznych i punktów handlujących alkoholem w pobliżu placówek oświatowych.

Na zebraniu głos zabrało wielu zaniepokojonych czechowiczan. Niektórzy pytali, gdzie będą parkowały samochody osób spędzających czas w nowej restauracji. Inni zwracali uwagę, że lokal spowoduje hałas i mieści się zbyt blisko, bo dwadzieścia metrów, od Przedszkola Publicznego nr 3. Mieszkająca naprzeciw lokalu Małgorzata Franczak obawia się o to, co będzie w przyszłości – Swoje kiedyś przeżyliśmy, teraz mamy się dobrze, bo póki budynek działa jako gościniec, nie ma większego problemu. Boimy się jednak, że ulegnie to zmianie, gdy działalność się rozszerzy – mówi.

W sierpniu mieszkańcy napisali protest do rzecznika praw dziecka, pod którym zebrali dziewięćdziesiąt podpisów. Prosili o wskazówki, jak nie dopuścić do powstania sali. Miesiąc później w sprawę została zaangażowana Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Protestujący, zwracając się do niej argumentowali, że inwestycja jest niezgodna z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Mieszkańcy twierdzili, że kojarzy się im to z działaniem lobby alkoholowego i praktykami rodem z minionej epoki.

Nie podoba im się też postawa dyrekcji przedszkola, która, w ich opinii, nie protestuje tak zdecydowanie, jak powinna. Zdaniem niektórych mieszkańców podważa to zaufanie do opiekunów i nauczycieli tej placówki. – Nawet komunistyczne władze nie odważyły się tam wprowadzać alkoholu z oczywistych społecznie powodów – mówią.

Przedszkole jednak coś zrobiło. Zwróciło się do burmistrza z zapytaniem czy nowy lokal nie będzie kolidował z charakterem placówki. – Szef miasta sprawę skierował do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ponieważ nie chciałby sam rozstrzygać w tej kwestii – informuje Iwona Rąpel-Nowak, dyrektor placówki. – Na wywiadówce poinformowałam rodziców, że taka inwestycja jest w planach i kto chciał, mógł podpisać się pod protestem, przygotowanym przez mieszkańców – informuje pani Iwona. Placówka nie chce zbytnio angażować się w konflikt. Woli skupić się na swojej działalności, co wydaje się najrozsądniejszym rozwiązaniem, choć przez niektórych ostro krytykowanym.

Od niespełna roku właścicielem lokalu jest nim firma RC Serwis, którą reprezentuje Marcin Zielonka, prezes zarządu spółki – Obecnie obiekt działa jako gościniec, ale docelowo chcemy wprowadzić standaryzację i przekwalifikować go w hotel. W planach mamy również jego rozbudowę – zdradza. – Często odbywają się u nas szkolenia, a popołudniami nasi goście mają czas wolny. Wtedy ludzie zaczynają rozglądać się za jakimś sposobem spędzenia wolnego czasu. I właśnie w tym celu planujemy wybudowanie sali restauracyjnej – tłumaczy. Dodaje też, że na terenie obiektu na pewno nie powstanie dyskoteka ani dom publiczny. – Naszym celem jest utworzenie eleganckiego lokalu. Chcemy tutaj wydać pieniądze nie po to, aby mieć potem problemy i prowadzić lokal, który nie przyniesie dochodów. Nie pozwolimy sobie również na zły standard hotelu – obiecuje.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.