Wiadomości

  • 2 grudnia 2010
  • wyświetleń: 5094

Wywiad z Marianem Błachutem

Publikujemy fragment wywiadu z burmistrzem Marianem Błachutem. Rozmowę przygotowała "Gazeta Czechowicka".

– Spodziewał się pan, że zostanie wybrany na drugą kadencję z tak dużym poparciem?

– Czułem się na siłach i dawałem sobie szanse na wygraną, choć wiedziałem, że przychodzi mi rywalizować z trzema innymi kandydatami. Jednak aż 64-procentowe poparcie w pierwszej turze jest dla mnie ogromną satysfakcją i miłym zaskoczeniem, ale jeszcze większym zobowiązaniem. Wyborcy wyrazili swoje zdanie bardzo jasno, a przy tym... zaoszczędziliśmy pieniądze publiczne, bo nie trzeba przeprowadzać drugiej tury.

– Ten wynik to pana zasługa czy też rywale byli zbyt słabi?

– Nie zamierzam oceniać tego, co prezentują sobą inni kandydaci. Patrzę na to z perspektywy tego, że sam poddałem się ocenie mieszkańców po czterech latach pracy dla gminy.

– Jaki był pana pomysł na kampanię wyborczą?

– Przede wszystkim chcieliśmy pokazać, jak miasto się zmieniło przez te cztery lata. Jako jedyni nie przedstawiliśmy wyborcom programu, który miał ich oczarować, ale strategię działania z głównymi celami na najbliższe cztery lata. Dołożę wszelkich starań, by ją zrealizować w całości.

– Konkurenci sugerują, że nie zabrakło nieczystych zagrań z waszej strony, łącznie z łamaniem ciszy wyborczej. A was z kolei ubodły materiały ugrupowania Marka Kwaśnego.

– To bezpodstawny zarzut. Prowadziliśmy kampanię wyborczą uczciwie, nie atakując nikogo. Nie można jednak tego samego powiedzieć o innych, którzy w kłamstwach posunęli się tak bardzo, by zdobyć wyborców. Było to przemyślane działanie prowadzone po to, by uderzyć w moją osobę.

To była brutalna, żenująca kampania. Jednak wyborcy nie pozwolili się zmanipulować.

– W pierwszej kadencji musiał pan sobie radzić bez formalnego poparcia większości Rady Miejskiej. Tym razem w radzie będzie zasiadało ośmiu członków Nowej Inicjatywy.

– Cieszę się, że udało nam się zwiększyć liczbę radnych z Nowej Inicjatywy. To ogromny sukces dla tak młodego ugrupowania, jak nasze. Myślę, że to pomoże w sprawnym realizowaniu zadań, jakie stawiamy przed sobą.

– Jednak do stworzenia matematycznej większości w radzie potrzeba panu jeszcze poparcia trzech innych radnych.

– Podczas swojego expose na początku mojej pierwszej kadencji deklarowałem, że chciałbym pracować w jak najszerszym gronie, ponad podziałami klubowymi. I to się sprawdziło. Moje dobre projekty zyskały przychylność wymaganej większości radnych. Postawiłem na zgodę, współpracę, choć nie obyło się bez nieporozumień czy tarć. Teraz, mając aż ośmiu radnych z Nowej Inicjatywy, mam nadzieję, że będzie się pracowało jeszcze lepiej i efektywniej.

– Mimo to, trwają rozmowy z drugim co do wielkości klubem – Rodzina Prawo Wspólnota.

– Liczę, że uda się zawrzeć taką koalicję. RPW to, tak samo jak Nowa Inicjatywa – ruch społeczny, więc miedzy nami nie ma żadnych różnic ideowych. Łącząc siły, mielibyśmy piętnaście mandatów. Jednak powtórzę to, co mówiłem cztery lata temu. Jestem otwarty na współpracę ze wszystkimi radnymi, którzy chcą działać na rzecz gminy, tak jak deklarowali to w swoich materiałach wyborczych.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.