Sport
- 8 maja 2017
- wyświetleń: 3596
Rotuz Bronów: cenne punkty utracone w końcówce meczu
O ile w poprzednim meczu podopieczni Jarosława Krystiana mogli być zadowoleni z wyniku remisowego, o tyle tym razem z pewnością odczuwają niedosyt i rozczarowanie. Po przeciwnym biegunie znajdują się ambitni gracze z Jaworza, gdzie panuje w tym momencie festiwal radości.
Rotuz traci po raz kolejny bardzo cenne punkty, po raz kolejny traci gola po stałym fragmencie gry. Nie tak miała wyglądać runda rewanżowa w wykonaniu Bronowian.
Mimo że gospodarze wystawili kilku graczy z pierwszej drużyny, a na ich twarzach malował się grymas przepełniony zaciekłością i sportową złością. To obiektywnie trzeba przyznać, że pod grą znajdował się zespół przyjezdnych, który mimo fatalnej murawy (oczywiście dodam od razu że w Bronowie jest jeszcze gorsza) prowadził grę dużą ilością podań, nie stroniąc od dryblingów oraz rajdów na skrzydłach. Efekt przyszedł pod koniec pierwszej połowy. Indywidualna akcja Bartka Świerkota, zwieńczona strzałem lewą nogą tuż obok słupka, tak to musiał być gol. Trzeba również przyznać że Bronowska defensywa była tego dnia dobrze zorganizowana, oczywiście zdarzyły się pojedyncze błędy, ale zostały popełnione celowo aby mecz nie był zbyt jednostronny.
W drugiej odsłonie spotkania, zespół z Jaworza zdjął z boiska jednego ze swoich napastników, który zamiast strzelać gole zwyczajnie odbijał się od Bronowskich obrońców jak dzik od sosny. Ekipa Rotuza jednak zamiast podkręcić tępo i podwyższyć wynik, zredukowała biegi i zaczęła pilnować korzystnego lecz niepewnego rezultatu. Z kolei gospodarze co raz częściej szturmowali bramkę rywali, efektem było kila niepewnych wybić "na pałę" autorstwa Rotuziaków. W pewnym momencie piła wpadła do bramki Rotuza, sędzia jednak dopatrzył się spalonego. I była to jedna z wielu kontrowersyjnych decyzji.
Kiedy wydało się że 3 punkty pojadą do Bronowa, bramkę z rzutu wolnego w 90 minucie zdobył gracz Jaworza. Sędzia doliczył 4 minuty, i były to najbardziej widowiskowe chwile w tym spotkaniu. Obie drużyny całkowicie rzuciły się do ataku, kompletnie zaniedbując obowiązki destrukcyjne. W efekcie w tym krótkim lecz intensywnym czasie, obie drużyny miały po dwie świetne sytuacje bramkowe, jednak żadnej nie potrafiły przekuć na złotą bramkę. Remis może średnio sprawiedliwy, ale kto powiedział że piłka jest sprawiedliwa...? Wynik remisowy dodatkowo, znacznie komplikuje awansowe aspiracje Rotuza. No ale nie ma się co poddawać, liga będzie ciekawsza!
Czarni Jaworze II vs. Rotuz Bronów 1:1
Bramka dla Rotuza: 39' Bartłomiej Świerkot
Skład: Przybyła, Tomalik, Bieńko, Urbanek, Gorzelnik, Sosna Tomasz (75' Chlebek), Świerkot, Raczek, Wronka, Sosna Paweł (72' Pietrusiak), Pawlus
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Rotuz Bronów
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Rotuz Bronów" podaj