REKLAMA WYBORCZA

Wiadomości

  • 31 marca 2014
  • wyświetleń: 4534

Odzyskali 60 tysięcy złotych

Odzyskaliśmy pieniądze, które musieliśmy zapłacić za usunięcie i utylizację odpadów niebezpiecznych, które zostały porzucone w sierpniu ubiegłego roku w Kaniowie - poinformował nas wójt gminy Bestwina Artur Beniowski. Chodzi o sumę 60 tys. zł.

Substancje ropopochodne w Kaniowie
Porzucone w Kaniowie substancje ropopochodne · fot. KM PSP Bielsko-Biała


Przypomnijmy, że w sierpniu ubiegłego roku nieznany sprawca porzucił około 90 beczek, w których znajdowały się między innymi substancje ropopochodne. Strażacy otrzymali wówczas zgłoszenie o rozlanej substancji na ulicy Narutowicza w Czechowicach-Dziedzicach. W czasie neutralizacji okazało się, że struga rozlanego oleju ciągnie się aż do miejscowości Kaniów, gdzie patrol policji natknął się na porzucone beczki zawierające substancje ropopochodne, stare farby, zużyte filtry oleju, zużyte i zanieczyszczone czyściwo.

- Sprawa zostało umorzona. Sprawcy nie wykryto. Z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska gmina otrzymała odszkodowanie w wysokości 60 tys. zł - tłumaczy wójt Beniowski. - I choć cieszymy się, że pieniądze trafiły do naszego budżetu, to mamy niedosyt, bo sprawca wciąż nie jest zatrzymany. Jednak zakończenie sprawy (umorzenie) było warunkiem otrzymanie odszkodowania z WFOŚ - dodaje wójt Beniowski.

Szef bestwińskiej gminy zapewnia, że mimo umorzenia sprawa ta będzie dalej monitorowana przez policję. - Takich zdarzeń na terenie naszego województwa jest kilka. To nie była pojedyncza sprawa - mówił Beniowski.

nan / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.