Wiadomości

  • 22 lipca 2005
  • wyświetleń: 3189

Na golasa po lesie

Mamy piątek i przed nami weekend, wielu z nas myślami jest już bardzo daleko...dlatego proponuje coś na wesoło.

O tym, że internet to wielki ocean informacji, wie każdy. O tym, że czasem można natrafić na istne perełki, które opisują niezwykłą pomysłowość człowieka też pewnie wiecie. Tym razem mam dla Was krótką historię o pewnym Niemcu, który został aresztowany za bieganie nago po lesie.

Złapany przez niemieckich funkcjonariuszy „golas” tłumaczył się, iż to tylko ćwiczenia relaksacyjne zalecone przez psychoterapeutę. Biegając nago po lesie i krzycząc na drzewa, wyładowywał w ten sposób swój gniew. Co więcej, dzięki temu nie odczuwał potrzeby krzyczenia na żonę. Trzeba przyznać, że szczęściara z tej żony:) nie ma co. Niemiec wykazał ogromną wielkoduszność wobec żony, a psychoterapeuta chyba bogatą wyobraźnię. I wydawać by się mogło, że wszyscy są zadowolenie, a jednak...

Niezadowolenie wykazali przechodnie, którzy chyba nie bardzo wiedzieli co zrobić z biegającym i krzyczącym golasem, no i wezwali policję. A wydawać by się mogło, że Niemcy są powściągliwi...

A. O. / pless. pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.