Jak działają kieszonkowcy?

Pomocnicy złodzieja popychają swą ofiarę w kierunku "robotnika", czyli właściwego złodzieja, a ten sprawnie obmacuje kieszenie i wyciąga zdobycz. Portfela czy portmonetki nie chowa przy sobie, lecz szybko przekazuje pomocnikowi, który natychmiast opuszcza miejsce zagrożone. Gdyby okradziony zorientował się, że stracił portfel, kieszonkowiec nie ma przy sobie żadnych kompromitujących go przedmiotów. - Zbliża się gorączka przedświątecznych zakupów. Dlatego apelujemy o ostrożność i baczniejsze zwracanie uwagi na to, co dzieje się wokół nas. Nasz pośpiech, roztargnienie, a czasem zwykłe niedbalstwo i lekkomyślność - bezwzględnie wykorzystują kieszonkowcy - apeluje rzecznik prasowy bielskiej policji Elwira Jurasz.

Więcej, czytaj w papierowym wydaniu Echa.