Wiadomości
- 4 maja 2017
- wyświetleń: 5762
Prawie 60 interwencji strażaków w związku z intensywnymi opadami
W wyniku kilkudniowych intensywnych opadów deszczu "pełne ręce roboty" mieli bielscy strażacy. Od czwartku, 27 kwietnia do poniedziałku, 1 maja odnotowano prawie 60 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków opadów, a najwięcej w mieście i gminie Czechowice-Dziedzice (15 zdarzeń), mieście Bielsko-Biała (12 zdarzeń) i gminie Jasienica (8 zdarzeń).
Większość zdarzeń było związanych z pompowaniem wody z zalanych piwnic budynków mieszkalnych (35 zdarzeń) oraz udrażnianiu przepustów cieków wodnych pod drogami (11 zdarzeń). Najwięcej, bo około 30 zdarzeń odnotowano w piątek i w nocy z piątku na sobotę.
W czwartek, 27 kwietnia w godzinach popołudniowych strażacy usuwali drzewo, które leżało w korycie rzeki Iłownicy w Ligocie tworząc zator. Następnego dnia zabezpieczali teren jednego z zakładów przemysłowych w Bielsku-Białej przy ul. Strażackiej, gdzie podnoszący się poziom wody, która zebrała się na terenie zakładu, zaczynała zagrażać kotłowni olejowej oraz instalacji elektrycznej. Polecono wstrzymanie procesu technologicznego oraz odłączenie zasilania w energię elektryczną. Przy pomocy pompy dużej wydajności przepompowano około 100m3 wody. Akcja ratownicza, w której wzięły udział 4 wozy bojowe trwała ponad 5 godzin.
Tego samego dnia w godzinach wieczornych strażacy zabezpieczyli workami z piaskiem budynek mieszkalny w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Wierzbowej przed wlewaniem się wody. Równocześnie pompowali wodę z zalanej piwnicy i placu przed budynkiem. W tym samym czasie druhowie z OSP Bujaków pompowali wodę z zalanej piwnicy kościoła w swojej miejscowości, a w sobotę rano druhowie z OSP Czaniec z zalanego czanieckiego przedszkola.
W sobotę, 29 kwietnia wieczorem strażacy zabezpieczali lokalną drogę, która była podmywana przez rzekę Sołę w miejscowości Hecznarowice. W porozumieniu z policją i przedstawicielami gminy drogę wyłączono z użytkowania, a strażacy patrolowali teren do godzin porannych w niedzielę.
Przez cały czas strażacy patrolowali także wały lokalnych rzek, a w szczególności rzeki Iłownica, która w nocy z piątku na sobotę przekroczyła stan alarmowy.
W czwartek, 27 kwietnia w godzinach popołudniowych strażacy usuwali drzewo, które leżało w korycie rzeki Iłownicy w Ligocie tworząc zator. Następnego dnia zabezpieczali teren jednego z zakładów przemysłowych w Bielsku-Białej przy ul. Strażackiej, gdzie podnoszący się poziom wody, która zebrała się na terenie zakładu, zaczynała zagrażać kotłowni olejowej oraz instalacji elektrycznej. Polecono wstrzymanie procesu technologicznego oraz odłączenie zasilania w energię elektryczną. Przy pomocy pompy dużej wydajności przepompowano około 100m3 wody. Akcja ratownicza, w której wzięły udział 4 wozy bojowe trwała ponad 5 godzin.
Tego samego dnia w godzinach wieczornych strażacy zabezpieczyli workami z piaskiem budynek mieszkalny w Czechowicach-Dziedzicach przy ul. Wierzbowej przed wlewaniem się wody. Równocześnie pompowali wodę z zalanej piwnicy i placu przed budynkiem. W tym samym czasie druhowie z OSP Bujaków pompowali wodę z zalanej piwnicy kościoła w swojej miejscowości, a w sobotę rano druhowie z OSP Czaniec z zalanego czanieckiego przedszkola.
W sobotę, 29 kwietnia wieczorem strażacy zabezpieczali lokalną drogę, która była podmywana przez rzekę Sołę w miejscowości Hecznarowice. W porozumieniu z policją i przedstawicielami gminy drogę wyłączono z użytkowania, a strażacy patrolowali teren do godzin porannych w niedzielę.
Przez cały czas strażacy patrolowali także wały lokalnych rzek, a w szczególności rzeki Iłownica, która w nocy z piątku na sobotę przekroczyła stan alarmowy.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.