
Wiadomości
- 11 października 2018
- wyświetleń: 7690
Spalali w piecu odpady, aby zagrzać wodę dla dzieci
Na jednej z posesji w Czechowicach-Dziedzicach w piecu centralnego ogrzewania spalane były śmieci. Gdy na miejscu pojawiła się straż miejska, właściciel tłumaczył, że zmusiła go do tego trudna sytuacja życiowa.
Zdarzenie miało miejsce 9 października. Tego dnia SM otrzymała zgłoszenie, że na jednej z nieruchomości spalane są odpady.
- Gdy strażnicy przybyli pod wskazany adres, zgłoszenie się potwierdziło. Pomimo, że w chwili kontroli piec był wygaszony to strażnicy stwierdzili w nim odpady - opisują interwencję mundurowi i dodają, że śmieci były również w popiele. - W pomieszczeniu panował nieporządek i znajdowały się spore ilości odpadów, m.in. płyty wiórowe, zużyte dziecięce pampersy. Strażnik stwierdził, że na posesji znajdują się pojemniki na odpady oraz poukładane worki na butelki pet, które nie były spalane - relacjonują.
Jak podaje SM, sprawca wykroczenia przyznał się, że spalił różnego typu odpady w piecu, aby zagrzać wodę dla dzieci, do czego zmusiła go trudna sytuacja, a która nie miała miejsca w poprzednich latach.
- Przeprowadzono z domownikami rozmowę, podczas której stwierdzono, że budynek zamieszkuje siedem osób, w tym czworo małych dzieci, a rodzina jest w trudnej sytuacji życiowej. Na utrzymanie domu pracuje na chwilę obecną tylko jedna osoba - informuje straż.
Zaproponowano rodzinie możliwość skorzystania z pomocy opieki społecznej. Ta oznajmiła, że złożyła już wniosek o pomoc. - Rodzina nie żądała pomocy finansowej, lecz tylko rzeczowej w postaci węgla, aby mogła zapewnić dzieciom ciepło - przedstawia SM.
Strażnik z uwagi na zaistniałą sytuację zastosował wobec domowników najniższy wymiar kary, jakim jest pouczenie z art. 191 ustawy o odpadach. Jednocześnie udał się do zamiejscowego MOPS-u celem przekazania informacji o losie tejże rodziny i - jak informuje SM - udało się uzyskać pomoc. Rodzina została również powiadomiona o konieczności uprzątnięciu odpadów z okolicy pieca i ponownej kontroli w nieoznaczonym czasie i - w razie stwierdzenia następnym razem nieprawidłowości - będzie przeprowadzone postępowanie mandatowe.
- Gdy strażnicy przybyli pod wskazany adres, zgłoszenie się potwierdziło. Pomimo, że w chwili kontroli piec był wygaszony to strażnicy stwierdzili w nim odpady - opisują interwencję mundurowi i dodają, że śmieci były również w popiele. - W pomieszczeniu panował nieporządek i znajdowały się spore ilości odpadów, m.in. płyty wiórowe, zużyte dziecięce pampersy. Strażnik stwierdził, że na posesji znajdują się pojemniki na odpady oraz poukładane worki na butelki pet, które nie były spalane - relacjonują.
Jak podaje SM, sprawca wykroczenia przyznał się, że spalił różnego typu odpady w piecu, aby zagrzać wodę dla dzieci, do czego zmusiła go trudna sytuacja, a która nie miała miejsca w poprzednich latach.
- Przeprowadzono z domownikami rozmowę, podczas której stwierdzono, że budynek zamieszkuje siedem osób, w tym czworo małych dzieci, a rodzina jest w trudnej sytuacji życiowej. Na utrzymanie domu pracuje na chwilę obecną tylko jedna osoba - informuje straż.
Zaproponowano rodzinie możliwość skorzystania z pomocy opieki społecznej. Ta oznajmiła, że złożyła już wniosek o pomoc. - Rodzina nie żądała pomocy finansowej, lecz tylko rzeczowej w postaci węgla, aby mogła zapewnić dzieciom ciepło - przedstawia SM.
Strażnik z uwagi na zaistniałą sytuację zastosował wobec domowników najniższy wymiar kary, jakim jest pouczenie z art. 191 ustawy o odpadach. Jednocześnie udał się do zamiejscowego MOPS-u celem przekazania informacji o losie tejże rodziny i - jak informuje SM - udało się uzyskać pomoc. Rodzina została również powiadomiona o konieczności uprzątnięciu odpadów z okolicy pieca i ponownej kontroli w nieoznaczonym czasie i - w razie stwierdzenia następnym razem nieprawidłowości - będzie przeprowadzone postępowanie mandatowe.
ZOBACZ TAKŻE

Fałszywy kominiarz zbierał "datki" w jednym z bloków. Czechowiccy strażnicy miejscy ostrzegają

Poruszał się od prawej do lewej krawędzi jezdni. Rowerzysta wydmuchał 2 promile...

Pijana kobieta nie chciała opuścić miejskiego autobusu. Musieli interweniować strażnicy miejscy

Czechowicka straż miejska rozda za darmo karmę dla psów i kotów

Można zostać czechowickim strażnikiem miejskim. Nabór na wolne stanowisko

Nowe narzędzie pomoże w pracy straży miejskiej. To innowacyjny system
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.