Naszą jazdę rozpoczniemy na Placu Jana Pawła II w Czechowicach-Dziedzicach. Przed nami ponad 40 kilometrów na siodełku, dlatego w trasę warto wybrać się z samego rana. Z czechowickiego placu centralnego dojeżdżamy na ulicę Traugutta, gdzie pojedziemy ścieżką rowerową. Potem wjeżdżamy na ulicę Węglową (tutaj również możemy przejechać drogą dla rowerów), przebijamy się przez DK-1 i wjeżdżamy w kawałek ulicy Legionów, którą jedziemy aż do granicy miasta z Goczałkowicami.

Tutaj możemy zrobić sobie pierwszy postój. W Goczałkowicach-Zdroju warty zobaczenia jest uzdrowiskowy park oraz ciekawy architektonicznie dworzec kolejowy z lat 70. XIX wieku, który został odnowiony kilka lat temu. Warto zatrzymać się też tutaj w licznych kawiarniach i wypić poranną kawę - przed nami jeszcze ponad 30 kilometrów.

Jadąc z Goczałkowic-Zdroju możemy najpierw jechać ulicami Uzdrowiskową, a potem kawałkiem Szkolnej. Przed torami kolejowymi skręcamy w prawo, aby wjechać w ulicę Główną. Po jej przejechaniu możemy włączyć się na ścieżkę rowerową, która poprowadzi nas do samej Pszczyny. W Pszczynie musimy wjechać w kawałek ulicy Cieszyńskiej, aby potem wjechać na ścieżkę rowerową w ciągu ulicy Korfantego. Zaprowadzić nas ona może na ulicę Bolesława Chrobrego, dzięki której dojedziemy do pszczyńskiego rynku. Przejeżdżając pszczyński rynek możemy wjechać w Wojewódzką Trasę Rowerową nr 1, która rozpoczyna się przy północnym tarasie zamku pszczyńskiego, gdzie spotykają się oznakowane trasy rowerowe ziemi pszczyńskiej.

Studiując tablicę przedstawiającą schemat parku pszczyńskiego mamy przed sobą zespół zabytkowych budynków: ujeżdżalni, stajni, powozowni oraz dawnych garaży książęcych (wraz z warsztatami), których masywne budowle pokazują nam jak wyglądało "książęce gospodarstwo" aż do II wojny światowej.

Po bezpiecznym przekroczeniu ul. Chopina, wjeżdżamy na tzw. "Reitweg", czyli aleję dębową (ul. Łowiecka), prowadzącą niegdyś do lasów księcia pszczyńskiego, do leśniczówek i zameczku myśliwskiego w Promnicach. Wspinając się pod górkę, zobaczymy po lewej pałacyk "Ludwikówka", który jest własnością prywatną. Mijając po prawej XVIII-wieczne budynki folwarku książęcego i tradycyjne gospodarstwo pszczyńskie, wjeżdżamy w obręb osiedla domków jednorodzinnych - Osiedla Powstańców Śląskich. Po przejechaniu odcinka w odkrytym terenie dojeżdżamy do przejazdu kolejowego - niestrzeżonego - na trasie Pszczyna - Rybnik. Potem jedziemy ulicą Kolejową, a chwilę później skręcamy w ulicę Leśną, aby dojechać do Lasów Pszczyńskich. Tu udajemy się prosto do Czarkowa wzdłuż linii lasu - zgodnie ze znakami.

Po przekroczeniu Korzenicy skręcamy w lewo i ścieżką równoległą do torów kolejowych, mijając zabytkowy budynek Nadleśnictwa Kobiór, dojeżdżamy do stacji kolejowej w Kobiórze. Po minięciu stacji skręcamy w prawo na ul. Żelazną (Drogę Książęcą) i dojeżdżamy do skrzyżowania z ul. Kobiórską. Przy przekraczaniu drogi Kobiór - Tychy należy zachować szczególną ostrożność ze względu na brak widoczności z powodu łuku drogi.

Za skrzyżowaniem aż do skrętu do zameczku w Promnicach nasza trasa wiedzie całkiem prostą drogą. Przy skrzyżowaniu śródleśnym, gdzie znajduje się drewniana rzeźba "Halabardników", skręcamy w lewo i docieramy do zabytkowego Zameczku Myśliwskiego z 1861 r. w Promnicach, którym obecnie opiekuje się Muzeum Zamkowe w Pszczynie. Tu na pewno warto się zatrzymać i pospacerować dookoła zameczku i popatrzeć na Jezioro Paprocańskie. Na uwagę zasługuje pomnik św. Huberta stojący przed głównym wejściem do zameczku oraz otaczający go starodrzew.

Powrócić do Czechowic-Dziedzic możemy tą samą trasą lub, jeśli jesteśmy zmęczeni ponad 40-kilometrową jazdą, pociągiem Kolei Śląskich. Najbliższa stacja PKP znajduje się w tyskim Żwakowie. Warto jednak zauważyć, że jest to mała stacja, dlatego nie zatrzymują się na niej pociągi przyspieszone.

Mapę Wojewódzkiej Trasy Rowerowej nr 1 łączącą Pszczynę z Tychami oraz Katowicami, można znaleźć tutaj.