Wiadomości
- 31 lipca 2007
- wyświetleń: 9501
Ziemniak nie trafił do ogródka
Okryty niechlubną sławą "ziemniak" zniknął z rynku w Czechowicach-Dziedzicach. Kilkutonowy gigant nie trafił jednak do swoich właścicieli, którzy za kilkadziesiąt zł kupili go na aukcji. Został zutylizowany.
Okryty niechlubną sławą "ziemniak" zniknął już z rynku. Początkowo myślano, że trafi do swoich nowych właścicieli, którzy symbolicznie wylicytowali go przed dwoma laty podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Poszedł wtedy za niecałe sto złotych - wspomina Jędrzej Kulig, pomysłodawca licytacji.
Do przetransportowania "ziemniaka" trzeba by jednak użyć specjalistycznego dźwigu, bo gigant ważył około 7 ton. Poza tym okazało się, że wcale nie był głazem, tylko bryłą betonu na metalowej konstrukcji, która od dołu zaczęła się już kruszyć. - Dlatego po prostu został zutylizowany. Robotnicy rozkruszyli go i wywieźli. Ja sentymentu do niego nie czuję - śmieje się Stanisław Czyż, wiceburmistrz Czechowic-Dziedzic.
Więcej czytaj w Gazecie Wyborczej.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.