Krótka historia o feriach w bibliotece w czasie pandemii

Tegoroczne ferie, choć pierwsze od lat ze śniegiem i mrozem, nie dały dzieciom możliwości wykorzystania w pełni uroków zimowej aury. Pandemia, która od prawie roku determinuje nasze życie, wciąż nie odpuszcza. Liczne obostrzenia, mające na celu przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się koronawirusa, bardzo mocno ograniczają nasze alternatywy spędzania wolnego czasu. Narty, sanki, górskie wędrówki, obozy czy półkolonie, czyli wszystko to, co dotąd stanowiło codzienność podczas zimowej przerwy od nauki, tym razem, z uwagi na bezpieczeństwo, musiało odejść w niepamięć.

Biblioteka znalazła jednak sposób na spotkanie ze swoimi czytelnikami, oczywiście nie w realu, tylko online, na Zoomie. Dział dla Dzieci i Młodzieży przygotował dla najmłodszych atrakcyjną ofertę spędzenia wolnych przedpołudni. Dzięki kreatywności bibliotekarek nuda nie miała żadnych szans. W trzyspotkaniowym cyklu udział wzięły 34 osoby.

Pierwsze spotkanie pn. "Przygody Neli w świecie bibliotecznych odkrywców", poświęcone było najsłynniejszej dziecięcej podróżniczce i reporterce, bohaterce i narratorce serii książek, opisujących wyprawy małej dziewczynki do egzotycznych krajów. Uczestnicy wspólnie zobaczyli film, w którym Nela opowiada o sobie, a następnie zaznaczali na mapie wszystkie miejsca, jakie odwiedziła. Poznali także egzotyczne zwierzęta takie jak: leniwiec, słoń, orangutan, koala czy kameleon oraz przyswoili garść ciekawych informacji o Borneo. Na zakończenie rozwiązali quiz sprawdzający na ile udało im się zapamiętać wiedzę zdobytą podczas zajęć. Nie zabrakło też zabawy "w pociąg", polegającej na wymyślaniu nazwy zwierzęcia rozpoczynającej się na ostatnią literę poprzedniego wyrazu.

Drugie spotkanie przebiegało pod hasłem "Bajkolandia - magiczna wyprawa z bajkowymi postaciami". Na początku każde z dzieci opowiedziało o swojej ulubionej bajce. Następnie uczestnicy wysłuchali opowieści Julii Donaldson o czarownicy pt. "Miejsce na miotle". W dalszej części zajęć był quiz sprawdzający stan wiedzy na temat postaci z bajek oraz krzyżówka. Na koniec wszyscy wspólnie ułożyli własną bajkę opartą na ilustracjach z opowiadania "O Jasiu i Małgosi".

Trzecie spotkanie pt. "Zimowe podróże po zaczarowanej literaturze" od początku do końca miało magiczny charakter. Uczestnicy wymyślali zaklęcia, które wypowiadano przed przystąpienie do realizacji każdego kolejnego zadania. Poznali także magiczne książki - rozkładane, z dziurkami, z pacynką, które z pasją pokazywały im Panie Bibliotekarki. Jednym z punktów programu było czytanie książki Catherine Rayner pt. "Ernest" - o pomysłowym, dowcipnym i niezwykle sympatycznym Łosiu. W dalszej części uczestnicy szukali błędów w przekręconych tytułach lektur, rozwiązywali zagadki o zimie oraz rebusy dotyczące bohaterów dziecięcej literatury. Na zakończenie odgadywali przedmioty znajdujące się w koszyku nie widząc ich, a jedynie pytając o ich wygląd.

Oprócz zajęć online, każdego dnia, na bibliotecznym profilu na facebooku, pojawiały się posty, zachęcające dzieci, ale także dorosłych, do wspólnych aktywności. I tak, zgodnie z "Bibliotecznym rozkładem jazdy", w poniedziałki tworzyliśmy wspólnie booklistę, polecając sobie książki warte przeczytania. We wtorek i czwartek, pod hasłem "Zróbmy coś razem", pojawiały się zadania adresowane do dzieci - prace plastyczne do wykonania w domu oraz warsztaty teatralne online. Dorośli z kolei mogli szlifować swoją kulinarną pasję w ramach cyklu "Zasmakuj w Bibliotece", prezentującego przepisy na ulubione dania książkowych bohaterów oraz podróżować po Polsce bez ruszania się z salonu ("Kanapowe podróże małe i duże"). W każdą "NieZwykłą środę" na profilu biblioteki na fb pojawiał się fragment powieści do przeczytania, zaś w piątek, wspólnie z Działem Audiowizualnym, tworzyliśmy "Klimat na weekend", poszukując odpowiednich filmów czy muzyki pomagającej zrelaksować się po tygodniu pracy.

Wszystko wskazuje na to, że możliwości działania stacjonarnego dla instytucji kultury nie pojawią się szybko, więc aktywności podejmowane w ramach "Bibliotecznego rozkładu jazdy" będą kontynuowane do czasu, aż wrócimy do normalności sprzed epidemii. Życzmy sobie, aby stało się to jak najszybciej, gdyż wirtualne spotkania nie zastąpią prawdziwego kontaktu z drugim człowiekiem.