![[WIDEO, FOTO] Sławomir Mentzen w Czechowicach-Dziedzicach. To finisz jego kampanii](https://img.czecho.pl/ib/682ab5f3813178a1ad80d291a805b99f/12/2025/05/menzten_5957.jpeg)
Wiadomości
- 12 marca 2022
- wyświetleń: 1020
Jak konie trafiły do malowania po numerach
Materiał partnera:
Rozwiana grzywa, miękkie chrapy, umięśnione, zgrabne nogi z kopytami - koń ze swoimi atrybutami robi mocne wrażenie. Zachwyca i wzbudza szacunek. Znalazł miejsce w wielu dziedzinach sztuki: literaturze, kinematografii, rzeźbiarstwie oraz malarstwie. A stąd w dziedzinach wywodzących się z tych powyższych, m.in. konie trafiły do malowania po numerach.

Na stepie, na dworze, na roli i w stajni
Część koni do tej pory pozostaje na wolności, ciesząc się swobodą i przestrzeniami np. na stepie.
Reszta znalazła dom przy ludziach.
Koń pozwolił człowiekowi usiąść na swoim grzbiecie i stworzył z nim wyjątkową parę. W zamian za ciepły kąt i siano służył oraz ułatwiał ludziom pracę. Korzystali oni z siły mięśni, wytrzymałości i szybkości konia.
- Arystokracja miała wspaniały "środek" lokomocji i możliwość okazałego prezentowania się z wysokiej pozycji.
- Rolnicy zrzucili część ciężaru ze swoich barków na mięśnie konia.
Chodzi tylko o praktyczność? Nie. Dowodem są dzisiejsze czasy. Siłę konia przejęły traktory, jego szybkość zastąpiły samochody, a wytrzymałość różne maszyny i pojazdy. A jednak człowiek nadal podziwia konia, nie rezygnuje z jego towarzystwa.
Tylko że szala przechyliła się ze służby praktycznej na stronę rekreacji i przyjemności. Koń mieszka w stajni, w ciepłym boksie ze słomą i sianem. Jest myty, czesany, pielęgnowany. Ma strugane kopyta, leczone zęby, dostaje szczepienia. Wychodzi na pastwisko i odbywa treningi jeździeckie. Pozuje do zdjęć.
Koń ma niezwykłe cechy wyglądu i charakteru, które docenili nie tylko hodowcy, ale również artyści.

Wdzięk dużego zwierzęcia
Zachwycamy się przeważnie maleństwami ze względu na ich zabawne ruchy, miękkie futerka, śliczne mordki, pocieszne zachowanie. Z wiekiem zwierzęta tracą dużo z tej dziecięcej urody. Źrebaki oczywiście też są bardzo urocze, ale urok u konia nigdy nie znika - on się zamienia w szczególny dla tego ssaka wdzięk.
- Czy koń stoi, czy się porusza w stępie, czy w galopie, czy skacze, zawsze robi to z wdziękiem. Pod skórą umaszczoną na wiele sposobów widać, jak naprężają się i pracują silne mięśnie.
- Grzywa i ogon są podobne do ludzkich włosów; ich rozwiewanie się z wiatrem, otrzepywanie to gracja w czystej postaci.
- Wielkie oczy patrzą z całym przekrojem emocji: smutkiem, zadowoleniem, strachem, ekscytacją, tęsknotą.
Ten wdzięk i te emocje są tak bliskie człowiekowi, że musiały znaleźć odzwierciedlenie w sztuce.
Namaluj konia po numerach
Malowanie konia od początku do końca to ogromne wyzwanie. Trudno jest zachować proporcje, uchwycić szczególny kolor umaszczenia, uzewnętrznić błysk w oku albo stworzyć na obrazie wrażenie ruchu. To wymaga i talentu, i umiejętności. Oraz dużo praktyki z pędzlem i paletą w dłoniach.
Na szczęście nawet bez tego wszystkiego namalujesz konia z łatwością i sukcesem.
To nie żart, lecz możliwość, jaką niesie pomysł malowania po numerach. Wybierasz obraz z koniem, jaki najbardziej odpowiada Ci w danej ofercie. Po rozpakowaniu płótna pokrywasz ponumerowane na nim pola farbami. I już. Takie to proste i takie satysfakcjonujące.
Konie malowane po numerach znajdziesz w sklepie internetowym http://www.artonly.pl