Wiadomości
- 25 kwietnia 2022
- wyświetleń: 698
Zachęta do eksperymentowania we dwoje
Materiał partnera:
Intymność ma wiele twarzy i można ją przeżywać na przeróżne sposoby. Jednak większość par nie wykracza poza "bezpieczne" zachowania, nawet jeśli ma na to ochotę. Może to wynikać z obawy przez oceną ze strony partnera/partnerki, uważaniem pewnych praktyk za wyuzdane czy grzeszne, albo zwyczajnego wstydu czy nieumiejętności rozmawiania o swoich potrzebach.
Każdy ma fantazje
Tymczasem psychologowie i seksuolodzy zgadzają się, że nawet jeśli nie każdy, to przeważająca większość osób aktywnych seksualnie ma jakieś fantazje i pragnienia związane z tą sferą życia. Wykraczające przy tym poza te zachowania, które praktykowane są zazwyczaj. Fantazje mogą być przeróżne, zarówno obejmujące inne osoby, jak i inne miejsca, sposoby pieszczot czy samą formę zbliżenia. Wielokrotnie na forach internetowych spotkamy wypowiedzi osób, które mają ochotę np. na klapsa, wiązanie, przebieranki, wypróbowanie gadżetów erotycznych, a nie do końca wiedzą, jak rozmawiać o tym ze swą "połówką". Tym bardziej, że żyjemy w dobie internetu i praktycznie każda z fantazji może być obejrzana na wszelkie możliwe sposoby. Bez problemu dowiemy się co to rimming, pegging, spanking - ale w teorii. Bo do praktyki potrzeba dwojga (zazwyczaj), więc wypada się otworzyć, odważyć, omówić swe fantazje i pragnienia z partnerem czy partnerką. Nie zawsze będzie to łatwe. I nie chodzi to tylko o to, że niektóre fantazje, zwłaszcza obejmujące osoby zaprzyjaźnione, lepiej po prostu zostawić wyłącznie do siebie. Ale często krępujemy się nawet tych prostych, sprowadzających się w gruncie rzeczy do tego, że chcemy spróbować nowej pozycji, scenerii albo poczuć ten żar pożądania, jaki był naszym udziałem na początku związku. Albo że mamy ochotę wypróbować jeden z gadżetów, które często goszczą na filmach dla dorosłych.
Jak rozmawiać o fantazjach?
Bardzo często próba wprowadzenia czegoś nowego czy otwarcia się na jakieś mniej typowe zachowania sprawia problem już na samym początku. Nie dla każdej pary bowiem rozmowa o kwestiach intymnych jest łatwa. Jest to tak zwana bariera komunikacyjna - często nie tylko nie znamy słów czy pojęć, ale po prostu uznajemy kwestie intymne za zbyt krępujące, by o nich szczerze rozmawiać. I wcale nierzadko okazuje się, że gdy jedna osoba proponuje jakiś eksperymenty czy akcesorium erotyczne, jak wibrator, https://www.erotino.pl/206-korki-analne-z-wibracjami czy packa do klapsów, to druga od razu reaguje atakiem i obawą. Sztandarowe pytanie w takich przypadkach to "Czy ja Ci nie wystarczam?" i może ono z powodzeniem padać zarówno z ust kobiet, jak i mężczyzn. Ani fantazje ani potrzeby intymne nie są przecież zależne od płci... Obawa, że pragnienie wypróbowania rzeczy nowych oznacza, że te stare, znane, uważane są już za gorsze, mniej wartościowe jest bardzo częsta. Przekłada się to na nastrój osoby partnerującej i jej nastawienie do samej idei rozbudowania spektrum aktywności seksualnej. Tak więc takie rozmowy muszą być prowadzone z wyczuciem, bez parcia na natychmiastowy rezultat, z podkreślaniem uczucia, którym się darzycie i ze zrozumieniem, że nieraz podjecie finalnej decyzji musi trochę potrwać. Nieraz też błędem jest "walenie z grubej rury" i od razu proponowanie skoku na głęboką wodę. Tymczasem wiele fantazji czy aktywności można wypróbować idąc do nich powoli, małymi kroczkami, rozbudowując życie erotyczne stopniowo. Nie zapominając przy tym, że druga strona też ma pragnienia i fantazje i zachęcając, by się nimi dzieliła oraz starając się je spełnić.