Wiadomości
- 4 stycznia 2008
- wyświetleń: 1417
Gorący okres dla inwestorów na Śląsku
Pierwsze miesiące tego roku będą gorącym okres dla inwestorów, którzy korzystali z unijnego wsparcia w ramach perspektywy finansowej 2004-2006. To bowiem czas rozliczeń, na które czas mają do końca czerwca.
Jeśli jakikolwiek projekt nie zostanie zrealizowany i rozliczony w terminie, refundacja, która została wykorzystana, musi zostać zwrócona, a to przecież w każdym przypadku kwoty wielomilionowe. Tylko na Śląsku na 360 inwestycji dofinansowanych przez Unię, nie dokończono 93.
Najwięcej obaw w powiecie bielskim budzi budowa lotniska na granicy Kaniowa i Czechowic-Dziedzic. Inwestorem jest spółka Bielski Park Techniki Lotniczej, w której skład wchodzi bielskie starostwo powiatowe. Powstać ma do kwietnia 2008 roku, rozliczony do czerwca. Tymczasem dopiero w ubiegłym miesiącu wybudowano pas startowy, powstają hangary, których powierzchnię zaplanowano na 2500 m kwadratowych. Trzy razy większa ma być powierzchnia hal produkcyjnych, do tego stanąć ma stacja paliw i budynek kontroli lotów.
Sytuację komplikuje fakt, że gdy inwestycję planowano, sąsiadująca z jej terenem kopalnia Silesia miała być likwidowana. Potem zdecydowano o jej sprzedaży, ogłoszono przetarg, do którego stanęła szkocka firma Gibson Group. Okazać się może, że nadal eksploatowane kopalniane chodniki pod pasem startowym obu stronom przysporzą kłopotów, a 25 mln zł jakie inwestycja uzyskała z Unii nie uda się rozliczyć do czerwca.
Dotrzymanie unijnych terminów jest w przypadku inwestycji w Kaniowie tym ważniejsze, że jest szansa na kolejne 40 mln zł na drugi etap budowy lotniska. Wpisane zostało już na listę indykatywną UE. Dzięki temu wsparciu możliwe będzie wybudowanie laboratoriów, stworzenie bazy naukowej i szkoleniowej. Wszystko odbywało się będzie we współpracy z bielskimi i śląskimi uczelniami.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
Najwięcej obaw w powiecie bielskim budzi budowa lotniska na granicy Kaniowa i Czechowic-Dziedzic. Inwestorem jest spółka Bielski Park Techniki Lotniczej, w której skład wchodzi bielskie starostwo powiatowe. Powstać ma do kwietnia 2008 roku, rozliczony do czerwca. Tymczasem dopiero w ubiegłym miesiącu wybudowano pas startowy, powstają hangary, których powierzchnię zaplanowano na 2500 m kwadratowych. Trzy razy większa ma być powierzchnia hal produkcyjnych, do tego stanąć ma stacja paliw i budynek kontroli lotów.
Sytuację komplikuje fakt, że gdy inwestycję planowano, sąsiadująca z jej terenem kopalnia Silesia miała być likwidowana. Potem zdecydowano o jej sprzedaży, ogłoszono przetarg, do którego stanęła szkocka firma Gibson Group. Okazać się może, że nadal eksploatowane kopalniane chodniki pod pasem startowym obu stronom przysporzą kłopotów, a 25 mln zł jakie inwestycja uzyskała z Unii nie uda się rozliczyć do czerwca.
Dotrzymanie unijnych terminów jest w przypadku inwestycji w Kaniowie tym ważniejsze, że jest szansa na kolejne 40 mln zł na drugi etap budowy lotniska. Wpisane zostało już na listę indykatywną UE. Dzięki temu wsparciu możliwe będzie wybudowanie laboratoriów, stworzenie bazy naukowej i szkoleniowej. Wszystko odbywało się będzie we współpracy z bielskimi i śląskimi uczelniami.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
ZOBACZ TAKŻE

Unia Europejska przedłuża zwolnienia z cła i VAT na pomoc dla ofiar wojny w Ukrainie

W Bielsku-Białej powstanie nowy sklep sieci IKEA. Otwarcie jeszcze w tym roku

W końcu dobre wiadomości z PG Silesia. Jest umowa sprzedaży węgla za 20 mln zł

Czechowicka firma strategicznym partnerem spółki z polskiego rynku rajdów samochodowych

Prima aprilisW Czechowicach-Dziedzicach będzie powstawać legendarny przysmak! Jest decyzja

Gorący tematDalszy ciąg sporu o halę w Międzyrzeczu Dolnym. Do sprawy odniósł się wójt Gminy Jasienica
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.