Jak uzależnienie od gier komputerowych może przerodzić się w nałóg

Wszystko zaczęło się od telewizji. Kiedy Piotr miał około 7-8 lat, zaczął uciekać od swoich problemów, zanurzając się w świecie telewizji. Potem pojawiły się pierwsze gry, które kupił na bazarze, takie jak Wolf and Hare i gry wyścigowe, a później miał Gameboya. Peter i jego brat grali na nim tak intensywnie, że urządzenie szybko się zepsuło.

Kiedy Peter dostał swój pierwszy komputer, stał się on dla niego jeszcze bardziej atrakcyjną przystanią. Wolał chodzić do znajomych ze względu na ich komputery niż dla nich samych. Często zachowywał się agresywnie w szkole, a gry komputerowe stały się dla niego sposobem na ucieczkę od problemów. Wraz z pojawieniem się domowego Internetu, kafejek komputerowych i gier online w Polsce pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku, Piotr jeszcze bardziej zanurzył się w tym świecie. Interakcja z innymi graczami i rywalizacja stały się jego "narkotykiem", w który grał codziennie.

Kiedy pojawiły się pierwsze gry MMORPG, Piotr zaczął wydawać pieniądze nie tylko na gry, ale także w grach, kupując wirtualny sprzęt i inne przedmioty za prawdziwe pieniądze. Na początku Peter próbował zdobyć darmowe bonusy do gier, o których można przeczytać całość w bonus-bez-doepozytu.pl, ale potem i tak zaczął wydawać własne oszczędności i pieniądze rodziców.

Peter podkreśla, że źródłem każdego uzależnienia jest brak miłości. Jego rodzice, zwłaszcza matka, próbowali interweniować, ale po długiej kłótni poddali się. Peter wierzy, że jego rodzice byli źródłem jego problemu, ponieważ brakowało mu ich miłości i uwagi. Rozumie również, że nigdy nie wróci do grania w gry, ponieważ wie, że doprowadzi go to z powrotem do głębokiej otchłani uzależnienia. Ważne jest, aby ustalił zasady i kontrolował swój czas, nie tylko w odniesieniu do gier, ale także w zakresie korzystania z Internetu i technologii w ogóle.

Piotr wyraził nadzieję, że może pomóc swojemu młodszemu bratu, 26-letniemu chłopakowi, który również cierpi na uzależnienie od hazardu. Jest zaniepokojony faktem, że w Polsce jest wiele osób cierpiących na ten problem, ale niewiele jest informacji na ten temat. Martwi się również, że wraz z pojawieniem się smartfonów i tabletów, które dzieci otrzymują już w młodym wieku, sytuacja może się tylko pogorszyć. Peter ma nadzieję, że ludzie obudzą się i zwrócą uwagę na ten problem, zanim będzie za późno, zwłaszcza gdy te dzieci dorosną.