Wiadomości
- 20 października 2023
- wyświetleń: 6635
[WIDEO, FOTO] Zabrakło niewiele. Mariusz Bulandra z Zabrzega w ścisłym finale Ninja Warrior Polska!
Za nami finałowy odcinek 8. edycji programu Ninja Warrior Polska. Wystąpił w nim Mariusz Bulandra z Zabrzega, który wraz z trójką rywali zakwalifikował się do ścisłej czołówki show Polsatu - stanął przed szansą zdobycia Góry Midoriyama.
Dwudziestu czterech zawodników po raz ósmy walczyło o zdobycie Góry Midoriyama. - Godzina prawdy wybiła! - zapowiadał Jerzy Mielewski, któremu towarzyszyli pozostali prowadzący: Karolina Gilon i Łukasz "Juras" Jurkowski. - Każdy chce zdobyć to bezcenne trofeum Shurikena - mówił sportowiec.
Pierwszy etap składał się z następujących przeszkód: Bieg parkourowca, Kula armatnia, Na krawędzi, Bębniarz, Leć bokiem, Krzywa ściana, Obrotowy most, Skok pająka i Przeprawa przez komin.
Mariusz Bulandra bardzo cieszył się ze swojego trzeciego finału w show. - Czuję się z tym super. To, że tu jestem, biorę udział w programie, pokonuję przeszkody, daje mi mega adrenalinę. To jest coś, co mnie rozładowuje - objaśniał. 34-latek wykonał pierwszy z założonych celów: szybko przeszedł cały tor. - To jest prawdziwy sprinter, nie potrafi nic robić wolno - śmiał się Jerzy Mielewski.
Czas pierwszego toru finałowego (Ukończony): 00:53.10.
Drugi etap składał się z następujących przeszkód: Dziurawy most, Łapacz ringów, Podwójny ruchomy drążek, Wiszące półki 2, Wlazł kotek na płotek.
Mariusz Bulandra podziwiał wyczyny poprzedników, a to tylko zaostrzyło jego apetyt na sukces. - Mój sposób na pokonywanie przeszkód to prędkość. Waga robi swoje i nie mogę sobie pozwolić na długie wiszenie na przeszkodzie, ponieważ wiem, że w pełnym momencie może mi zabraknąć sił - mówił o swoich atutach i wadach. Jako trzeci mężczyzna zakwalifikował się do startu na linie!
Kwalifikacja na Górę Midoriyama (czas 03:19.90).
Na koniec nadszedł czas na Górę Midoriyama. Na zdobycie 21-metrowej liny każdy z uczestników miał 25 sekund.
- Oczywiście zachowane są tutaj wszystkie zasady bezpieczeństwa. Zawodnik jest w specjalnej, alpinistycznej uprzęży. Będzie asekurowany dodatkową liną - objaśniał Łukasz "Juras" Jurkowski przed startem pierwszego zawodnika. Mariusz Bulandra poprosił widownię o ciszę, aby wykonać próbę w skupieniu. Niestety nie udało mu się zdobyć szczytu. - Zabrakło kilku sekund. Jest piekielnie zmęczony - skomentował Jerzy Mielewski.
Loading...
Ostatecznie tytuł Last Warrior Standing i 30 tysięcy złotych trafiły do Damiana Drzewieckiego. Z kolei Katarzyna Jonaczyk po raz drugi wywalczyła tytuł Last Woman Standing i 20 tysięcy złotych.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.