Wiadomości

  • 2 lipca 2008
  • wyświetleń: 3218

Nie chcą mieć myjni na Traugutta

Mieszkańcy bloków dziesięciopiętrowych przy ulicy Traugutta protestują przeciwko planom uruchomienia myjni i punktu wymiany opon tuż pod ich oknami. – W jakim normalnym kraju robi się ludziom coś takiego? – pytają.

Przedmiotem sporu jest budynek wymiennikowni ciepła przy ulicy Dolnej, blisko sąsiadujący z blokami nr 22 i 24 przy Traugutta. Jego właścicielem jest Przedsiębiorstwo Inżynierii Miejskiej, do którego rok temu zwrócił się Marcin Hołdys. – W wymiennikowni była wolna przestrzeń, więc postanowiliśmy ją wynająć. Podpisaliśmy z inwestorem umowę przyrzeczenia – informuje Michał Gil, prezes PIM-u. Przedsiębiorca zamierza tam na początku przyszłego roku uruchomić samochodową myjnię ręczną i punkt wymiany opon. Zakład ma być czynny sześć dni w tygodniu, w godzinach od 8 do 16 (lub do 18). Czechowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa nie zgodziła się, aby inwestor korzystał z jej dróg wewnętrznych i parkingu, więc ten będzie zmuszony tak zaadaptować budynek, aby wjazd do niego był od ulicy Dolnej.

Nowa inwestycja jest solą w oku mieszkańców dwu bloków. – W każdym z tych bloków jest 111 mieszkań. Już dzisiaj trudno tu zaparkować, a samochody mają problemy z wymijaniem się na ulicy Dolnej. Po otwarciu myjni pod naszymi oknami czeka nas prawdziwy horror – żali się jeden z mieszkańców. – Klienci myjni będą nam tarasować drogi i blokować miejsca parkingowe. Będzie hałas i smród od wulkanizacji opon i środków chemicznych. A zimą woda ściekająca z myjni sprawi, że na Dolnej będzie ślisko i łatwo o stłuczkę – dodaje. – Szkoda, że inwestor nie chciał się z nami spotkać, by wyjaśnić te sprawy – mówią mieszkańcy.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.