Wiadomości

  • 22 marca 2009
  • wyświetleń: 1999

Kobieta może być strażnikiem miejskim

W sierpniu ubiegłego roku pomyślnie przeszły rozmowę kwalifikacyjną i po raz pierwszy w historii naszego miasta stanęły w szeregach straży miejskiej.

Danuta Gandyk o pracy w służbach mundurowych marzyła od zawsze. Ale pracowała w handlu. Skończyła resocjalizację w Katowicach, pracę magisterską poświęciła przestępczości nieletnich. – I w końcu włożyłam ten mundur – cieszy się.

Dla Doroty Kloc Straż Miejska to pierwsze miejsce pracy. Nie licząc wyjazdu do Anglii. Pracę zawodową godzi ze studiami. Zrobiła licencjat z turystyki i rekreacji. Pisała o urokach uzdrowiska w Cieplicach. Mundur cały czas gdzieś majaczył.

Żeby być strażnikiem, trzeba spełniać kilkanaście warunków, m.in.: mieć ukończone 21 lat, średnie wykształcenie, niekaralność, nienaganną opinię, a panowie – uregulowany stosunek do służby wojskowej.

Panie: Danuta i Dorota na rozmowie w Czechowicach-Dziedzicach „wykosiły” konkurencję. Pokonały jedną panią i trzech panów. Najpierw były na szkoleniu, gdzie zgłębiały tajniki prawa i pierwszej pomocy, ćwiczyły samoobronę. Od grudnia mogą już patrolować ulice i zaułki naszego miasta. W patrolowym tandemie strażników na razie muszą słuchać rozkazów dowódcy. Jako początkujące chodzą zawsze w patrolu mieszanym, pracują w systemie dwuzmianowym.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.