Wiadomości

  • 21 czerwca 2009
  • wyświetleń: 2118

Komary wygrały z gminą bez walki

– Coraz więcej mieszkańców zaczyna grillować i jednocześnie pytać, czy burmistrz przewidział w tym roku odkomarzanie w gminie – mówił Jerzy Durajczyk podczas sesji Rady Miejskiej. – Przyzwyczailiśmy się do tego, że te „cholery” nie tną tak jak zawsze, ale teraz zaczyna się problem – dodał.

– Na razie nie przystąpiliśmy do akcji odkomarzania. Robiliśmy analizy – te środki, które się stosuje do zwalczania larw komarów nie są obojętne dla środowiska – poinformował burmistrz Marian Błachut. – Jeżeli będzie nasilenie problemu komarów, możemy interwencyjnie przystąpić do działania. Ale w walce z komarami i tak jesteśmy skazani na przegraną, bo... komary mogą przylecieć z sąsiednich gmin – dodał.

Jak widać, władze gminy zbyt wielkiej wagi do problemu komarów nie przywiązują. Zupełnie inaczej do walki z małymi krwiopijcami podchodzą sąsiedzi. Na przykład pobliskim w Chybiu to temat gorąco dyskutowany. Tam wskazuje się, że interwencyjne reakcje na problem komarów nie przynoszą żadnego efektu, a liczą się dokładność i systematyczność.

Więcej w wydaniu papierowym Gazety Czechowickiej!

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.