Brutalni kontrolerzy

Na ostatniej sesji radni przyjęli wniosek o odwołanie dyrektora Przedsiębiorstwa Komu-
nikacji Miejskiej Sylwestra Broncla. Bezpośrednim powodem było brutalne potraktowanie dzieci jadących bez biletów, w autobusie miejskim, przez kontrolerów. Do zdarzenia doszło na początku marca. Wtedy też grupa pięciu dziewczynek jechała autobusem linii nr 4 ze szkoły do domu. Nie skasowały biletów. Kontrolerzy podczas rewizji potraktowali dzieci bardzo brutalnie. Małych 10- i 11-letnich gapowiczów wywieźli na drugi koniec miasta (dworzec PKM). Rodzice są zbulwersowani. Uważają, że kontrolerzy powinni, zgodnie z literą prawa, wysiąść z autobusu i spisać dane, a nie wywozić dzieci na drugi koniec miasta.

- Kontrolerzy zachowywali się chamsko i brutalnie. Na rozpaczliwy płacz i strach dzieci, w autobusie reagowały dorosłe osoby, m.in. nauczycielka i kierowca autobusu. Żadne uwagi nie docierały do kontrolerów, dobrze czujących się w roli gestapo - napisali rodzice w proteście skierowanym do Rady Miejskiej oraz burmistrza.

Więcej, czytaj w papierowym wydaniu Echa na str. 11