[FOTO] O krok od tragedii na DK-1. Z ciężarówki odczepiła się przyczepa!

Wszystko działo się na jezdni w stronę Pszczyny na wysokości restauracji Czarda Grill. W tym miejscu są wykonywane prace związane z budową ekranów dźwiękochłonnych i jezdnia jest zwężona do lewego pasa. Na prawym pasie pracowali drogowcy, którzy wykonywali prace ziemne.

W pewnym momencie z przejeżdżającej ciężarówki typu laweta, odczepiła się przyczepa z kilkoma samochodami. Sunęła bezwładnie po ziemi wprost na pracujących ludzi. W pewnym momencie dyszel wbił się w bok ciężarowego MAN-na, który przywiózł zbrojenia na budowę. To pozwoliło uniknąć tragedii, do której było bardzo blisko. Chwilę wcześniej obok pojazdu znajdował się kierowca.

Doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych. Z rozerwanego zbiornika ciurkiem sączyła się ropa. Interweniowały dwa zastępy straży pożarnej. Na miejsce wezwano także policję. Na chwilę obecną nie wiadomo dokładnie dlaczego przyczepa odczepiła się od ciągnika. Prawdopodobnie to nieszczęśliwy wypadek będący przyczyną zmęczenia materiału. To jednak nie jest oficjalna wersja.

Sytuacja rozegrała się na powierzchni wyłączonej z ruchu w związku z remontem, więc teoretycznie nie powinno być dużych utrudnień. Praktycznie jednak ciekawość kierowców, którzy zwalniają by pooglądać skutki zdarzenia powoduje, że korek sięga Bielska-Białej i ciągle rośnie.

Ciężarowego MAN-a i uszkodzoną przyczepę trzeba odholować. Niewykluczone, że na krótki czas będzie zamykany także lewy pas ruchu. Czynności powinny zakończyć się przed godziną 17:00. Do tego czasu droga zapewne będzie się mocno korkować. Istnieje możliwość objazdu przez ulicę Lipowską i Zamkową lub Katowicką (w Bielsku-Białej) i dalej ulicą Legionów przez Czechowice-Dziedzice.