Wiadomości

  • 8 marca 2021
  • 9 marca 2021
  • wyświetleń: 5446

Postrzelił kota w głowę. Zwierzę udało się uratować

W piątek, 5 marca w Czechowicach-Dziedzicach, w okolicach ul. Drzymały został postrzelony kot. Zwierzę udało się uratować, ale niewiele brakowało, by nie przeżyło - zostało postrzelone w głowę. Śrut otarł się o kość.

Postrzelony kot, Drzymały Czechowice-Dziedzice
5 marca w Czechowicach-Dziedzicach, w okolicach ul. Drzymały został postrzelony kot · fot. Fundacja Mam Kota na Punkcie Psa


Zgodnie z polskim prawem strzelanie do kotów jest przestępstwem. Przypadek komentuje Anna Sztender z czechowickiej Fundacji Mam Kota na Punkcie Psa.

- Oceniamy, że strzał padł z daleka. Siła tego naboju była zmniejszona. Śrut otarł się o kość. Gdyby wszedł głębiej, kot już by nie żył. Podejrzenie jest takie, że do zdarzenia doszło w okolicach działek i przejścia kolejowego. Przekonałam właścicielkę kota, by zgłosiła je na policję, mimo, że takie sprawy są często umarzane. Warto jednak takie rzeczy zgłaszać, bo może się okazać, że to nie jedyny przypadek w ostatnim czasie. Ludzie często takich rzeczy nie zgłaszają. Mam nadzieję, że właścicielka zdecyduje się na zawiadomienie policji.

Postrzelony kot, Drzymały Czechowice-Dziedzice
5 marca w Czechowicach-Dziedzicach, w okolicach ul. Drzymały został postrzelony kot · fot. Fundacja Mam Kota na Punkcie Psa


- Problem z wiatrówkami jest taki, że nie są one rejestrowane. A powinny być, jak każda broń. Bo wtedy można łatwiej odnaleźć sprawcę w danej okolicy - dodaje Anna Sztender.

ar / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.