Lotos zakończył część inwestycji

Wartość inwestycji wynosi około 80-90 milionów złotych poinformował we wtorek rzecznik Grupy Lotos Marcin Zachowicz.

Zdaniem prezesa Lotos-Biopaliwa Marka Lesisza, planowane zakończenie inwestycji nastąpi w kwietniu przyszłego roku. Roczne zdolności produkcyjne instalacji sięgną 100 tysięcy ton biokomponentu najwyższej jakości. Inwestycja da pracę około 40 osobom.

Prezes poinformował, że inwestycja jest finansowana z różnych źródeł. 39 milionów złotych stanowią fundusze własne, 35 milionów złotych pochodzi z preferencyjnej pożyczki uzyskanej w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, a pozostałe 17 milionów zł to kredyt komercyjny zaciągnięty w PKO SA.

Marek Lesisz, mówiąc o surowcu, który będzie przetwarzany w Czechowicach-Dziedzicach, powiedział, że co najmniej 75 procent oleju rzepakowego do produkcji estrów będzie pochodziło z Polski, między innymi z Brzegu Dolnego i Tychów. Nie wykluczył, że reszta może być importowana. "Rozpoznajemy możliwości importu oleju rzepakowego, na przykład z Białorusi" - powiedział.

Zdaniem prezesa Grupy Lotos Pawła Olechnowicza, zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej z roku na rok będzie rósł udział biokomponentów w paliwach silnikowych. "Dzięki tej inwestycji zabezpieczamy przede wszystkim własne potrzeby. Co ważniejsze technologia, na którą zdecydowaliśmy się w Czechowicach- Dziedzicach nie uzależnia nas od jednego rodzaju surowca" - podkreślił Olechnowicz.

Prezes Lotos Biopaliwa Marek Lesisz wyjaśnił, że spółka zadbała o zakup technologii, która pozwoli jej uniknąć kłopotów z dostępem do surowca. Instalacja montowana w Czechowicach-Dziedzicach pozwala na przerób różnego rodzaju olejów roślinnych i kwasów tłuszczowych, nie tylko oleju rzepakowego. Jednocześnie zachowane zostaną odpowiednie standardy jakościowe produktu końcowego.

Partnerami Lotos Biopaliwa przy budowie instalacji są niemiecka firma MAN Ferrostaal AG oraz Prochem SA.

Więcej czytaj w Gazecie Wyborczej.