Wiadomości

  • 20 grudnia 2004
  • wyświetleń: 1027

Bo drut był za długi....

Dzisiaj w nocy (poniedziałek) czterech dwudziestoparoletnich mężczyzn ukradło 160kg drutu miedzianego. Kradzieży dokonali na terenie jednego z zakładów w Czechowicach-Dziedzicach.

Jak podaje policja - oficera dyżurnego o kradzieży powiadomił anonimowy rozmówca. Wspomniał, że przez ogrodzenie zakładu sprawcy przerzucają jakieś przedmioty. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli odjeżdżającego Opla. Kierowca nie zareagował na sygnał policjantów wzywający go do zatrzymania. Podjęto pościg za pojazdem, który przemieszczał się ulicą Kolejową w kierunku centrum Czechowic.

Na ulicy Sobieskiego kierujący Oplem zatrzymał się, po czym z wnętrza samochodu wyrzucił cztery zwoje kabli. Pospiesznie wsiadł do pojazdu i odjechał. Pościg zakończył się w rejonie Placu Targowego. W samochodzie znajdowali się dwaj mężczyźni w wieku 24 i 23 lat.

Okazało się, że wspólnie z dwoma pracownikami zakładu zaplanowali i przeprowadzili kradzież miedzianego drutu. Pracownicy przerzucali miedziane zwoje drutu przez ogrodzenie, a tam dwaj “odbiorcy” ładowali towar do samochodu. Pod ogrodzeniem zakładu policjanci ujawnili jeszcze cztery zwoje tego samego drutu miedzianego o średnicy 8 mm i wadze 20 kg.

czes

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.