Wiadomości

  • 2 września 2022
  • 4 września 2022
  • wyświetleń: 7192

[FOTO] Wisła będzie drugą Odrą? Mieszkańcy zaniepokojeni

Czy w Białce i Wiśle dojdzie do katastrofy ekologicznej? Takie obawy mają mieszkańcy Czechowic-Dziedzic w związku z odpadami niebezpiecznymi, które są składowane na terenie byłych zakładów Terpen. Dawny wydział Rafinerii Czechowice znajduje się praktycznie obok Białki i miejsca, gdzie wpływa ona właśnie do Wisły.

Odpady niebezpieczne na terenie byłych zakładów Terpen - 27.08.2022 · fot. Nadesłane przez czytelnika


- Wisła będzie drugą Odrą. To nie pytanie. To twierdzenie, ponieważ chemikalia sączą się do rzeki... Od ponad dwóch lat, czyli od dnia w którym dowiedziałem się o nielegalnym składowisku odpadów niebezpiecznych na terenie byłych zakładów Terpen, mam ogromne obawy, że w naszej gminie dojdzie do katastrofy ekologicznej - zauważa Mikołaj Siemaszko z grupy Czechowiczanie dla Przyrody.

- Teraz nie mam wątpliwości, że ta katastrofa właśnie trwa. Chemia, w tym kwas siarkowy, wylewa się do gruntu, a następnie tzw. spływem powierzchniowym płynie na pobliskie pole uprawne oraz do niewielkiego cieku, który zasila pobliskie stawy hodowlane. Oczywiście woda ze stawów wpływa do rzeki Białej, a następnie kilkusetmetrowym odcinkiem wpływa do Wisły - dodał miłośnik przyrody z Czechowic-Dziedzic.

Czechowiczanin przypomniał, że na terenie dawnego Terpenu składowanych jest nielegalnie conajmniej 21 572 ton odpadów niebezpiecznych! Wśród nich są odpady terpaku zakopane w beczkach w ziemi, a także odpady kwasów tłuszczowych, gliceryny, kwasu siarkowego oraz tzw. "soup stock" - pozostałość po produkcji oleju rzepakowego) i kwaśny ściek poprocesowy po produkcji kwasów tłuszczowych.

- Po wielu latach teren ten został wpisany na listę historycznych zanieczyszczeń powierzchni ziemi. To jednak nie koniec. Jak widać syf przy ul. Pionkowej 8 wciąż zatruwa środowisko - zauważył Siemaszko, który o interwencję w tej sprawie poprosił polityków z naszego regionu.

Trzeba dodać, że 21 sierpnia na terenie Terpenu doszło do skrajnie niebezpiecznej sytuacji. W czasie intensywnych opadów deszcz spowodował, że substancja chemiczna spływała wraz z wodą deszczową do pobliskiego cieku. Po ulewie strażacy zostali poinformowani przez pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o rozlanej substancji chemicznej. Jednak według WIOŚ substancja nie przedostała się do rzeki Białki.

Okazuje się, że właściciel terenu po byłym zakładzie Terpen odwołał się od decyzji w sprawie wpisania tego miejsca na listę zanieczyszczeń historycznych ziemi - ostateczna decyzja Generalnej Dyrekcji ochrony Środowiska w tej sprawie zapadnie 21 października.

Ponadto przed Sądem Rejonowym w Pszczynie trwa proces Piotra S., który od 2010 do 2014 roku składował niebezpieczne odpady po byłych zakładach Terpen. Mężczyźnie postawiono zarzut nielegalnego składowania odpadów i substancji chemicznych.

mp / czecho.pl

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu czecho.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.